Bądź moim szczęściem

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu WasPos oraz autorce J.Dean.

"Bądź moim szczęściem " to książka na którą czekałam bardzo długo.nie mogłam się jej doczekać. I nie zawiodłam się. To świetna historia, która porusza i chce się więcej i więcej, przez co książkę czyta się bardzo szybko mimo, że jest to taka "cegiełka".

Heidi Bliss to dziewczyna, której pasją jest siatkówka, dostała propozycję grania w nowym zespole, który ma szansę grać w najlepszych rozgrywkach w Stanach Zjednoczonych. Czemu by nie skorzystać z okazji, by spełniac swoje marzenia. Warto walczyć o marzenia i pokanywac wszelkie przeciwności losu. Ma wsparcie w swojej rodzinie, a przede wszystkim w swoim bracie oraz najukochańszej babuni. Czas ruszać w drogę.

Garett to mężczyzna, który przez kontuzję nie może grać, więc postanawia zająć się trenerką.

Po drodze incydent na stacji benzynowej nie pozwala mu zapomnieć o pewnej dziewczynie.
Jak wielkie jest jego zdziwienie, kiedy okazuje się że ma być trenerem żeńskiej siatkówki. Do tego tajemnicza dziewczyna ze stacji jest jego zawodniczką.

Jak poradzą sobie z uczuciem, które nie powinno się pojawić ? Jak poradzą sobie z przeciwnościami losu, kiedy wszystko będzie szło pod górkę, a w grę wejdzie jeszcze była dziewczyna, kontuzja, wypadek oraz operacja i wiele innych ?

Książka jest genialna, a autorka stworzyła świetna historię, gdzie uczucie rozkwita, a sport gra pierwszoplanową rolę ! Jestem pod wrażeniem i...

Jaki jest wasz ulubiony sport? Ja kiedyś lubiłam grać w siatkówkę, natomiast z koszykówką było mi bardzooo nie po drodze 😂😂

Już dziś swoją premierę ma książka "Bądź moim szczęściem" jest to początek serii Final Four #1 autorstwa @j.dean_autorka od @waspos

Jestem pod wielkim wrażeniem debiutu autorki 😍 to była ta fajna historia, że szkoda było mi jej kończyć.
Autorka ma bardzo lekkie pióro, więc te 450 stron nie wiem kiedy mi zleciały. Jest to romans, który wciąga, jest w nim pełno emocji, sporo zaskakujących momentów oraz dużo humoru.
Bardzo podobał mi się motyw sportu, gdzie główną rolę odgrywała miłość i pasja do siatkówki, a także walka o marzenia.
Historia opisywana jest z perspektywy Heidi i Garetta. Ona jest perfekcjonistką, która darzy do spełnienia swojego największego marzenia. Bardzo ja polubiłam, ale w pewnym momencie zaczęło mnie irytować jej zachowanie, trochę zachowywała się jak p prażoną nastolatka. On jest mężczyzną, którego kariera siatkarska się zakończyła, dlatego został trenerem.
Między Heidi a Garettem od samego poczatku iskrzy, a łączy ich jeszcze miłość do sportu. Byłam ciekawa jak potoczą się losy tej dwójki, czy wybiorą miłość do siebie czy jednak zwycięży chęć spełnienia marzeń.

Na koniec dostajemy miłą niespodziankę od autorki, a mianowicie jest to prolog do kolejnej części z perspektywy Amber! Coś czuję, że też będzie ciekawie. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli zbyt długo czekać!

Dziękuję...

Witajcie😊

Jak jest u Was z książkami w klimacie sportowym? Mi bardzo ten wątek pasuje, ale zdecydowanie za mało książek tego typu trafia w moje ręce🙈 trzeba to zmienić!

"Bądź moim szczęściem" @j.dean_autorka to świetna pozycja, która ukazała się nakładem @waspos

Heidi Bliss, trenuje siatkówkę, zrobiła wszystko aby zostać gwiazdą amerykańskiej drużyny. Gdy dostaje propozycję zagrania w Detroit Mercy, nie waha się ani chwili i przyjmuje propozycję. Podczas podróży do nowego klubu poznaje przystojnego Garreta. Między tą dwójką od razu iskrzy, ale jak się okazuje na miejscu, mężczyzna jest trenerem właśnie tej drużyny, w której karierę zaczyna Heidi. Kontrakt mówi jasno, zakaz związków i bliższych relacji pomiędzy sztabem trenerskim, a zawodniczkami. Czy Bliss postawi swoją karierę na szali z miłością, czy jednak zrezygnuje z uczucia?

Ojej, cóż to była za lektura! Pochłonęłam książkę w dwa przedpołudnia, a nie jest to krótka historia, bo liczy prawie 460 stron! Ale uwielbiam takie powieści. Mamy zakazane uczucie, mamy świetnie opisany swiat sportu, fajnych bohaterów, którzy wiedzą czego chcą i są zdeterminowani, by to osiągnąć, choć czasem bywa ciężko i ktoś może zostać zraniony. Nie było tu zbednej zabawy w kotka i myszkę na zasadzie chcę, ale się boję, co ostatnio mnie mega irytuje, więc duży plus. Cała fa...

28/100/2021
RECENZJA

~Gdy złamiesz dla niego zasady, może już nie być odwrotu...

Heidi Bliss jest w trakcie robienia kariery siatkarskiej. Ma jeden cel- nigdy się nie poddawać i zdobyć tytuł gwiazdy ameryki. Po jednym z ważniejszych meczy w jej życiu, dostaje propozycje dołączenia do bardzo prestiżowej drużyny. Jej marzenie właśnie się spełnia. Jedyną przeszkodą jest jej chłopak Carter. Chłopak stałe podcina jej skrzydła, nie podoba mu się to, że miałby wyjechać z nią ze Stanu. Kobieta waha się nad porzuceniem dotychczasowego życia i spełnianiem marzeń, a pozostaniu w starej drużynie, u boku chłopaka.
Głosem rozsądku okazuje się jej babcia, która namawia ją do wyjazdu. Przecież nie ma być ważnejszego od swojej przyszłości.

Wyjeżdżając z rodzinnej miejscowości Auburn, zajeżdża na opustoszałą stację benzynową.
Nawet nie zdaje sobie sprawy, jak ta decyzja wpłynie na jej dalsze życie. Poznaje tu bowiem nieznajomego chłopaka. Ich drogi skrzyżują się jeszcze nie raz. Czy coś ich połączy?
Tego dowiecie się sięgając po książkę Bądź moim szczęściem J. Dean - strona autorska

Jest to jeden z lepszych debiutów jakie czytałam. Wciągnęła mnie do tego stopnia, że pobiłam swój rekord czytania, całe 458 str w jeden dzień 🙈. To nie jest zwyczajny romans. To co się tutaj dzieje przechodzi najśmielsze oczekiwania. Emocje nie do opisania. Wielokrotnie wzruszałam się, śmiałam a także denerwowałam na bohaterów. Styl autorki bardzo przypadł mi...

Heidi walcząca o swoje marzenia, aby zostać światowej sławy siatkarka. Garett nowy trener drużyny. Tych dwoje spotyka się przypadkiem na stacji benzynowej i od razu między nimi coś iskrzy, ale nie będzie to dla nich łatwa droga do szczęścia. Gdy spotykają się ponownie i okazuje się że on jest jej trenerem, a w kontrakcie istnieje zapis o zakazie spoufalania się zawodnik-trener. Bohaterzy mają ciężki orzech do zgryzienia. Z jednej strony kariera Heidi, z drugiej szansa na miłość życia. Jak potoczą się ich losy? Czy Heidi odniesie sukces sportowy?
Jedno mogę obiecać w tej książce dzieje się dużo. Jest sportowa atmosfera rywalizacji ale też przyjaźni i zaufania drużyny.
Autorka dała wszystkie czego oczekiwałam od książki że sportowcami. Codzienna walka, treningi ponad normy i siły, oraz ekscytujące mecze piłki siatkowej dziewcząt. Sport jest tutaj na pierwszym miejscu, lecz uczucie jakie rodzi się między trenerem a zawodniczka, które jest zakazane. A wiadomo im bardziej zakazane,tym większe przyciąganie. Książka jest dopracowana w każdym szczególe a styl autorki nie pozwala się oderwać od książki nawet na chwilę. I chociaż mamy tu ponad 400 str to w ogóle się tego nie odczuwa, jedynie ból ręki od trzymania takiej cegiełki. Jednak książka jest tak świetna, że nawet jakby było jej więcej to bym nie narzekała.

Bądź moim szczęściem” to powieść, która swoją premierę miała 29 stycznia. Napisana przez @j.dean_autorka stała się dość pokaźną historią liczącą ponad 450 stron.

Mając na uwadze jej objętość można mieć wrażenie długo ciągnącej się fabuły. Nic bardziej mylnego! Bardzo przyjemnie mi się ją czytało, szybko chłonęłam treść i przyswajałam informacje. 🥰

Los Heidi, młodej, dobrze rokującej siatkarki obraca się w przeciwnym kierunku, gdy na stacji poznaje przystojnego mężczyznę. Miała nadzieję, że po tamtym incydencie, nigdy więcej się nie zobaczą. Ponownie autorka zaskoczyła. Mimo dziwnego zbiegu okoliczności, nikt nie spodziewał się, że każde z nich tak bardzo będzie od siebie zależne...

Poznajcie tę historię, naprawdę świetna lektura na samotne wieczory. Zdecydowanie podniesie temperaturę w pomieszczeniu, a u was wywoła rumieńce. Momentami pikantna, zdecydowanie nieprzewidywalna i otulająca. Uwielbiam, gdy autor dzieli książkę na krótsze i bardziej treściwe rozdziały, co zadziało się także w tym przypadku, dlatego kolejny wielki plus. A kolejną zaletą niewątpliwie przykuwającą moją uwagę jest okładka, przepiękna!❤️

Ode mnie 8/10 ⭐️