Bądź moim szczęściem recenzja

Fajny sportowy romans!

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2021-04-17
Skomentuj
1 Polubienie
J. Dean to debiutująca na polskim rynku młoda autorka. Uwielbia czytać, podróżować i grać w siatkówkę. „Bądź moim szczęściem” łączy w sobie zamiłowanie autorki do siatkówki i literatury romantycznej.

Bohaterami powieści są Heidi i Garett. Dziewczyna wiedzie idealne życie, a przynajmniej tak mogłoby się wydawać. Długo pracowała na to, aby zostać gwiazdą amerykańskiej siatkówki, dlatego kiedy wpada w oko łowcy talentów i otrzymuje propozycję grania w reprezentacji Uniwersytetu Detroit Mercy, zamierza z niej skorzystać. Heidi ma wszystko, przede wszystkim talent, ale też szansę na studia na renomowanej uczelni, fajnego chłopaka i poukładane życie. Kiedy opuszcza rodzinne Auburn, nie spodziewa się, że jej świat wywróci się do góry nogami z powodu nieznajomego spotkanego na stacji benzynowej. Garett cierpi. Jego związek z cudowną kobietą należy już do przeszłości. Mężczyzna potrzebuje odmiany, zupełnie nowego startu. Kiedy nadarza się okazja, nie zastanawia się długo, rzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie lepszej przyszłości. Nie wie jednak, że pewna pyskata brunetka, która niespodziewanie stanie na jego drodze, wprowadzi w jego życie niezły zamęt i zmieni wszystko. Jak skończy się ta znajomość? Czy dziewczynie uda się spełnić marzenia, a mężczyźnie odnaleźć spokój i szczęście?

Każdy człowiek ma w sobie wystarczająco dużo siły, by się podnieść. Nie jeden, nie dwa razy, ale tyle, ile będzie trzeba.

Jeśli miałabym zakwalifikować jakoś tę powieść, napisałabym, że to sportowy romans dla młodych dorosłych. Dlaczego sportowy? Ano dlatego, że pasją obojga bohaterów jest siatkówka. Oboje pracują w jednej drużynie, przy czym ona jest zawodniczką, a on jej trenerem. I tu sprawa się komplikuje. Ich relacje nie mogą wychodzić poza te zawodowe, jednak młodych ciągnie do siebie, nie mogą przestać o sobie myśleć. Napięcie między tą dwójką jest ogromne. Co się stanie, jeśli postanowią pójść za głosem serca, jeśli znajdą odwagę, aby złamać zasady? Sprawdźcie sami. Zachęcam, bo warto. Zaskoczyło mnie w tej powieści kilka rzeczy. Przede wszystkim fakt, że fabuła nie jest tak przewidywalna, jak wydawało mi się, że będzie. Spodziewałam się w fabule pewnej schematyczności, charakterystycznej dla powieści tego typu, po lekturze jednak czuję się miło zaskoczona. Nie dość, że nie brakuje tu wydarzeń, których nie da się łatwo przewidzieć, również bohaterowie nie są płascy. Każdy z nich jest wyrazisty, wnosi do powieści dość spory bagaż doświadczeń i własnych przemyśleń. A przede wszystkim każdy z nich ma pasję, którą w książce czuć i można przeżywać emocje z nią związane razem z bohaterami.

Spodobało mi się też to, że sporo dzięki lekturze mogłam dowiedzieć się o siatkówce i kulisach tego sportu. Przyznam, że nie należę do fanów tej dyscypliny sportowej, a mimo to bardzo chętnie o niej czytałam. Widać też, że autorka wie, o czym pisze. Porusza się w tym temacie z niemałą wprawą, przy czym wyjaśnia wszystko tak, żeby nie sprawić trudności czytelnikowi. Bardzo dobrze się tę książkę czyta. Autorka ma lekkie pióro i mimo dość dużej objętości książki, dosłownie się przez nią płynie. Na uwagę zasługuje również fakt, że to nie jest zwykły romans. Przede wszystkim jest to uczucie zakazane i tylko jeden wybór, jakiego mogą dokonać bohaterowie wydaje się być tym właściwym. Mowa jest w książce o walce ze swoimi słabościami i ograniczeniami, o wyrzeczeniach, jakie niosą za sobą sukcesy odnoszone przez sportowców, o rywalizacji, która tak samo potrafi zmotywować, jak zniszczyć. A przede wszystkim o trudnych wyborach, o sile marzeń i pasji, o determinacji i ogromnej pracy, jaką trzeba włożyć w to, aby odnieść sukces. Chociaż książka porusza też trudne tematy, takie jak strata czy choroba, jej wydźwięk jest bardzo optymistyczny. Wpływ na to mają przede wszystkim zabawne dialogi między bohaterami i duża dawka dobrego humoru. Jeśli chodzi o ładunek emocjonalny powieści, również nie mam zastrzeżeń. Emocje są dawkowane stopniowo i przede wszystkim są różnorodne. Można się zaśmiać w głos, ale w niektórych sytuacjach również wzruszyć.

„Bądź moim szczęściem” to udany debiut piszącej pod pseudonimem polskiej autorki. Wyczuwalna chemia między bohaterami, charakterne i barwne postaci, dopracowany sportowy wątek i zakazane uczucie to najmocniejsze atuty tej powieści. Niech nie odstraszy Was mało zachęcająca okładka książki, bo historia w niej zawarta zdecydowanie wyrównuje okładkowe braki. Gorąco polecam!

Recenzja pochodzi z bloga:„Bądź moim szczęściem” J. Dean – maitiri_books (wordpress.com)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bądź moim szczęściem
Bądź moim szczęściem
"J. Dean"
8.6/10
Cykl: Final four, tom 1
Seria: Heartbeats

Heidi Bliss bardzo długo ciężko pracowała, aby zostać gwiazdą amerykańskiej siatkówki. Jej na pozór idealny świat wywrócił się do góry nogami przez niespodziewaną ofertę łowcy talentów. Czuła, że los...

Komentarze
Bądź moim szczęściem
Bądź moim szczęściem
"J. Dean"
8.6/10
Cykl: Final four, tom 1
Seria: Heartbeats
Heidi Bliss bardzo długo ciężko pracowała, aby zostać gwiazdą amerykańskiej siatkówki. Jej na pozór idealny świat wywrócił się do góry nogami przez niespodziewaną ofertę łowcy talentów. Czuła, że los...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uprawiacie jakiś sport? Lubicie połączenie sportu i romansu w książkach? Ja lubię, dlatego bez wahania sięgnęłam po powieść J. Dean "Bądź moim szczęściem". Drugim powodem, nie ukrywam, jest zbliżają...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

„(..)gdybyśmy zakochiwali się wyłącznie w ludziach dla nas odpowiednich, to nie byłaby to prawdziwa miłość. W miłości potrzeba emocji, uczuć, walki, upadków i całego tego zamieszania. Tylko wtedy jes...

@Zakochana_w_Romansach @Zakochana_w_Romansach

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Czas Agentów
Utalentowani, tajemnicza Agencja i Sieć

"Sieć. Czas Agentów" to drugi tom serii, którą pochłonęłam w równie szaleńczym tempie co tom pierwszy, bo od pierwszych stron zapewnia konkretną dawkę adrenaliny i nieza...

Recenzja książki Czas Agentów
Księżniczka w blasku reflektorów
Trzyma poziom!

„Pamiętnik księżniczki” to seria ponadczasowa. Bawiła nastolatki kiedyś, bawi również dzisiaj. A przy okazji w bardzo naturalny sposób przemyca mnóstwo wartościowych prz...

Recenzja książki Księżniczka w blasku reflektorów

Nowe recenzje

Asystentka złoczyńcy
„Nie chciała zostać czarnym charakterem, ale ki...
@withwords_a...:

Asystentka złoczyńcy to pierwszy tom serii o tym samym tytule autorstwa Hannah Nicole Maehrer. Jest to debiut literacki...

Recenzja książki Asystentka złoczyńcy
Zbrodnia przed północą
I znowu morderstwo w Pełni.
@madalenakw:

"Zbrodnia przed północą" to czwarty tom serii "Pełnia tajemnic" autorstwa Małgorzaty Rogali, tom, który nie zawiódł moi...

Recenzja książki Zbrodnia przed północą
Wszystko, czego wam nie powiedziałam
Wielowarstwowy rodzinny dramat
@papierowama...:

Świat rodziny Lee się zawalił. Ich nastoletnia córka Lydia nie żyje. Tego jednego wieczoru dziewczyna wyszła z domu i j...

Recenzja książki Wszystko, czego wam nie powiedziałam
© 2007 - 2024 nakanapie.pl