Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne

Marcin Kołodziejczyk
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza
Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7 /10
Ocena 7 na 10 możliwych
Na podstawie 1 oceny kanapowicza

Opis

Oto mrożące krew w żyłach historie o Polsce, która siedzi z piwem w ręce i pilotuje telewizor. Marcin Kołodziejczyk jest specem od Polski – zarówno tej prowincjonalnej, jak i wielkomiejskiej. Pierwszą portretował w docenionym zbiorze tekstów „B. Opowieści z planety prowincja”. Pod podszewkę wielkomiejskiej klasy średniej zaglądał w świetnie przyjętej „Dysforii. Przypadkach mieszczan polskich”, książce badającej horyzonty życiowe, mentalne i językowe nowych „strasznych mieszczan”. „Bardzo martwy sezon” to reporterska opowieść o szansach utraconych i tych nigdy nie zyskanych. Zachwyca precyzją i wnikliwością. Z pozornie mało znaczących historii codziennego życia i drastycznych sensacji, którymi żyła cała Polska, wyłania się gorzka prawda o nas samych i o naszym kraju. Kołodziejczyk kolejny raz udowadnia, że jest jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiego reportażu. Teksty w jego nowej książce układają się w opowieść o tym, jak Polska stara się być częścią bogatego i kulturalnego Zachodu, ale często znajduje się gdzieś indziej - wszędzie i nigdzie, w toku wiecznej zmiany. To oda do niedziania się wielkich rzeczy i do codzienności, a czasem jednak do rzeczy najistotniejszych. Bo najbardziej tajemnicze jest stawanie się, a nie osiąganie celów. Wiejskie klany skłócone tajemniczą śmiercią młodego chłopaka, mężczyźni pijący pod sklepem nalewkę Ambasador za 6,50 zł, młodzież, która ucieczki od nudnej codzienności Więcborka szuka w podnoszeniu ciężarów, powiatowi aktorzy porno, bywalcy dyskoteki w popegeerowskiej wsi, ale też dziewczyny z wielkiego miasta, które chcą robić teatr alternatywny – oto bohaterowie książki Marcina Kołodziejczyka. Reporter znajduje ich na obrzeżach głównego nurtu życia, gdzie nie docierają kamery telewizyjne. Podsłuchuje swoich bohaterów zarówno pod wiejskim sklepem, jak i na berlińskim dworcu. Ich głosy tworzą nieoczywisty, choć prawdziwy obraz Polski. Marcin Kołodziejczyk (ur. W 1973 w Warszawie) reporter związany z tygodnikiem POLITYKA. Siedmiokrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii reportaż i publicystyka. Ma na swoim koncie wiele prestiżowych nagród dziennikarskich, m.in.: nagrodę reportażystów Melchior 2015 w kategorii Inspiracja Roku. Autor książek „B. Opowieści z planety prowincja (2013) oraz „Dysforia. Przypadki mieszczan polskich” (2015)
Data wydania: 2016-02-17
ISBN: 978-83-8032-073-4, 9788380320734
Wydawnictwo: Wielka Litera
Kategoria: Reportaż
Stron: 408

Autor

Marcin Kołodziejczyk Marcin Kołodziejczyk
Urodzony w 1973 roku w Polsce (Warszawa)
Polski dziennikarz, reportażysta, dokumentalista filmowy, a ostatnio też pisarz. Autor wielu zaangażowanych tekstów prasowych i dokumentów literackich. Za swoją pracę dziennikarską i książki Marcin Kołodziejczyk był wielokrotnie nagradzany. Na swoim...

Pozostałe książki:

Grzech jest kobietą Dysforia. Przypadki mieszczan polskich Morze po kolana B. Opowieści z planety prowincja Wartało Wolnoć Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne Prymityw. Epopeja narodowa Dziennikarstwo lokalne w praktyce Peryferyjczyk
Wszystkie książki Marcin Kołodziejczyk

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Coś mi się wydaje, że książka Bardzo martwy sezon. Reportaże naoczne aż się prosi o Twoją recenzję. Chyba jej nie odmówisz?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@zuszka60
2020-08-17
7 /10
Chcę przeczytać

Moja trzecia po „ B. Opowieściach z planety prowincja” i „Dysforii”. Chyba najsłabsza z tych trzech. Początkowo bardzo wciągająca, z czasem zaczęła być nużąca. Styl idealnie oddaje monotonię i marazm życia w popegeerowskich czasach polskiej wsi, jednak 400 stron pisanych w tym klimacie zdaje się być ciut przesadzone.
Niemniej reportaże/opowiadania(?) świetnie potrafią wprowadzić w ówczesny nastrój i klimat przemian.
W planach mam kolejne książki Marcina Kołodziejczyka do przeczytania.

× 12 | Komentarze (1) | link |

Cytaty z książki

Mieć pracę jest lepsze niż mieć czas
Dodaj cytat