Pamiętacie „Gniazdo” Anny Stańczyk?
„Barłóg” to jego ciąg dalszy. A właściwie zupełnie inna historia ze znaną z poprzedniej książki, Sarą Wilczek. Waleczną kobietą, z którą nigdy „los się nie cackał” i „systematycznie testował jej siłę”. Policjantką nauczoną przez życie ograniczonego zaufania do ludzi i samej siebie..
Gdy już wydaje się, że Sara wkroczyła na właściwe życiowe tory i zaczęła odczuwać względny spokój, nieoczekiwanie „mętne echa przeszłości” znów zagościły w jej codzienności.
Pewnego dnia kobieta otrzymuje anonimowy list, którego nadawca szantażem zmusza ją do uciążliwej wycieczki w okolice miejscowości Karczewo. To tu, w miejscowym ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem, wśród gęstych lasów i mrocznych listopadowych krajobrazów, ma się osobiście stawić i czekać na dalsze instrukcje..
Sara ma uzasadnione podejrzenie co do nadawcy niewygodnego listu. Decyduje się zatem na konfrontację.
Dziwnym trafem, w okolicach wskazanego miejsca Sara przypadkowo przejeżdża tuż obok wypadku drogowego. Jak się okazuje jego śmiertelną ofiarą jest domniemany szantażysta Sary.
Zdaje się być zatem po sprawie.
Kobieta najpierw czuje ulgę. Potem smutek, aż w końcu przerażenie..
Decyduje się odstawić emocje na dalszy plan i przeprowadzić małe prywatne śledztwo, by poznać całą prawdę od podszewki..
„Barłóg” to klimatyczny thriller kryminalny naszpikowany emocjami. Już sam tytuł daje do myślenia, a wyłaniająca się niespiesznie z kol...