Opinia na temat książki Blask

@zingela @zingela · 2013-08-31 10:29:20
To teraz będzie jazda. „Szmirka”- pomyślałam, gdy przeczytałam opis książki. Jak „szmirką” może nie być coś, co opowiada o miłości anioła do człowieka, człowieka do anioła, wampira do człowieka (zero aluzji... :D )? Musi. I rzeczywiście. Pod względem fabuły szmirowate niczym „Zmierzch”. Trzy anioły (w tym archanioł) zstępują na ziemię w ludzkiej postaci... Czytam o czymś takim i mnie odrzuca, ale nic- dzielnie trzymam się dalej. Kiedy napotykam fragment, iż Bethany ma najwięcej cech ludzkich spośród całej- że się tak wyrażę- zgrai, wiem, co nastąpi. I oczywiście moje zwykle mylące przeczucie w drodze wyjątku sprawdza się, z czego akurat zadowolona nie jestem. Na spacerze nasi bohaterowie spotykają chłopaka, z którym uczuciowej i wrażliwej Beth udaje się zamienić ze 2 słowa, po których zostaje zmuszona przez Gabriela do przerwania jakże interesującej wymiany zdań. I tutaj również intuicja mnie nie zawodzi- nowo zawarta znajomość po stosunkowo krótkim czasie przeradza się w dozgonną miłość między przedstawicielami dwu innych światów. Sielanka zakochanych nie może trwać dłużej niż jakieś 300 na 4,5 setki stron, więc nieoczekiwanie- nawet dla mnie- pojawia się pan Jake okazujący się nieprzyjacielem. Akcja nabiera koloru. Ja jednak- jako że mam zapewne niezbyt równo pod sufitem- zamiast płakać nad losem życzliwej i sympatycznej Bethi, śmieję się podczas jej walki z demonem. Śmieję się, a przecież powinnam docenić anielskie zdolności, które ukazują się w tym, że Bethany bez przeszkód relacjonuje i opisuje czytelnikom wszystko to, co dzieje się w czasie gdy jest nieprzytomna albo- co jeszcze bardziej fenomenalne- kiedy zostaje rzucona (?) na stół. O matko, w tym miejscu się uśmiałam o pachy. Ale wredna jestem, prawda? Żeby tej mojej złośliwości stało się zadość, dodam, że króciutkie streszczenie na okładce książki jest niezwykle zniechęcające. Dobrze. Przejdźmy może do dobrych stron, które niewątpliwie muszą istnieć, skoro książka- mimo ostro skrytykowanych przed chwilą wad- dostała ode mnie 3/5. Alexandra Adornetto jest wspaniała pod względem tego, jak buduje zdania i jak dobiera słowa. No po prostu mistrzostwo! Zachwyciła mnie ironia, której doszukuję się najczęściej w wypowiedziach Xaviera (Edward?). To wyszło świetnie i... wstyd się przyznać, ale... wciąga. Wciąga ta książka jak nie wiem co i nie mogę doczekać się, aż wpadnie mi w łapy kolejna część. Już zacieram ręce.
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Blask
Blask
Amy Kathleen Ryan
7.5/10
Cykl: Gwiezdni wędrowcy, tom 1

Empyraen, ogromny statek kosmiczny, jest jedynym światem, jaki zna Waverly. Tutaj się urodziła – w pierwszym pokoleniu tych, których noga nigdy nie postała i nie postanie na zniszczonej wojnami ojczys...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ksiazka swietna choć czasami miałam dosyć już tych przedobrzonych bohaterów.

@Gumciobook@Gumciobook

"Blask" bardzo mi się spodobał choć bywały dość nudnawe momenty. Więcej w recenzji.

@Avenix@Avenix

Blask to powieść, która wywołuje wiele emocji - zarówno tych całkowicie niespodziewanych i pozytywnych, jak i tych powodujących lekki zawód. Czy polecam? Tak :)

@Cassiel96@Cassiel96

Na odwrocie okładki zawarta została sekretna wiadomość do czytelnika. Zdania wycięte z komunikatu widziane są tylko gdy pada na nie "blask" - koniecznie ich nie przegapcie :)

@cassandra9891@cassandra9891
© 2007 - 2024 nakanapie.pl