Opinia na temat książki Błękitnokrwiści tom 4 Dziedzictwo
Przeczytane
Nudna, nudna i jeszcze raz... nudna. W sumie nawet nie wiem, dlaczego wciąż ciągnę tę serię - jedynym sensownym argumentem jest to, że nie lubię czegoś nie kończyć. A zamiast czytania tych książek naprawdę warto poświęcić czas na jakąś ambitniejszą lekturę. Jedynym w miarę atrakcyjnym momentem tej książki była sprawa Kingsleya, nic poza tym. Reszta była nieciekawa, bohaterzy niemrawi i kompletnie bezbarwni, a akcja toczyła się zdecydowanie zbyt szybko - autorka mogłaby ją trochę bardziej rozwinąć, bo w książce tej nie dzieje się praktycznie nic ciekawego. Nie polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2011-01-01
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/o-1145494/n/blekitnokrwisci-tom-4-dziedzictwo)
Błękitnokrwiści tom 4 Dziedzictwo
Melissa de la Cruz
7.7/10
Cykl:
Błękitnokrwiści, tom 4
Lawrence Van Alen nie żyje. Winną jego śmierci uznano Schuyler, córkę Allegry i śmiertelnika, wampirzycę półkrwi. Uciekając przed Venatorami, dziewcyna stara się zapomnieć o Jacku, który już niebawem ...
Komentarze
Pozostałe opinie
Według mnie nie była nudna,wprost przeciwnie była bardzo ciekawa a zwłaszcza końcówka :) Polecam i pozdrawiam !
@Andzia12345
Z trudem przebrnęłam przez tę część. Zgadam się z poprzedniczką, że książka była po prostu nudna. Próbowałam skupić się na treści, ale moje myśli ciągle gdzieś odbiegały. Autorka chyba za bardzo namie...
@nieprzewidywalna
Ucieczka, ucieczka, ucieczka, chowanie, planowanie, kombinowanie, zawroty głowy, utrata kontroli nad ciałem, Intruz i... ogólnie wolałam poprzednie części. Szkoda mi Oliviera.
@Xtacy
