“Bogowie i potwory” to zakończenie trylogii “Gołąb i wąż”, która stała się bestsellerem. Pierwszy tom początkowo mnie nie przekonywał, jednak wciągnęłam się w tę historię. Pamiętam że drugi tom mnie lekko zawiódł. Miałam duże oczekiwania do tej serii, a wyszło jak wyszło.
~Miłość, która zniszczy świat. Miłość, która stworzy go od nowa. Ich miłość była lekiem.~
Fabuła niesamowicie mi się ciągnęła, nie mogłam się wkręcić. Ciekawe uniwersum, zestawienie świata ludzi z czarownicami, które są potępiane i urządzane są na nie polowania i publiczne egzekucje. Akcja potrafiła przyspieszać, a potem od nowa wlokła się i tak na okrągło. Ogólnie ta część jest dosyć chaotyczna, pojawiają się bóstwa, dziwne stworzenia, a wielka walka na śmierć i życie też jest taka przerysowana. Chemia między głównymi bohaterami wyparowała. Spodziewałam się o wiele więcej, jednak z całej tej trylogii ta część jest najsłabsza.