Opinia na temat książki Buszujący w zbożu

Holden po tym jak został wyrzucony po raz kolejny ze szkoły ma lekki stosunek do sytuacji w jakiej się znalazł. Rodzice jeszcze nie wiedzą, że na święta Bożego Narodzenia syn wróci na dłużej. Dlatego korzystając z okazji wyjeżdża sam ze szkoły i rusza na ulice Nowego Jorku by skorzystać z życia i może nawet uciec gdzieś dalej.

Cała książka opisuje 3 dni z życia Holdena. Gdzie dowiadujemy się o jego braciach, gdzie jeden jest scenarzystą w Hollywood i Alliem który zmarł kilka lat wcześniej na białaczkę, co główny bohater dość przeżył, oraz jego młodszej siostrze Pheobe, rezolutnej i wesołej dziewczynce.

Przygody Holdena są dość niezwykle i napisane w bardzo komediowy, zabawny sposób. Jednak z drugiej strony wiemy, że kryje się za tym ból i brak zrozumienia. Chęć porozmawiania z kim kto go zrozumie i pomoże mu przetrwać.

Dla mnie to była naprawdę niezwykła lektura. Nie dziwię się, że jest to pozycja którą każdy powinien przeczytać. Którą się czyta lekko, jednak daje ona do myślenia. Jeśli jeszcze tego nie czytaliście to... koniecznie nadrabiajcie.

I pamiętajcie, że czasem dziwni ludzie nie są dziwni, tylko szukają pomocy.