Opinia na temat książki Call girl

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku · 2024-04-18 09:48:13

✨️ „Miłość podobno musi przyjść sama…”

Aurora, choć pozornie prowadzi podwójne życie jako wzorowa studentka prawa i operatorka seks telefonu, jest w rzeczywistości silną i zdeterminowaną kobietą, która odważnie podąża za swoimi pasjami i potrzebami.
Od razu ją polubiłam i byłam ciekawa jak potoczą się jej losy. Przeciwieństwem Aurory jest Hektor – szanowany prawnik i wykładowca, który skrywa swoje prawdziwe oblicze za maską nienagannej reputacji. Ich spotkanie będzie elektryzujące. Mnóstwo chemii, tajemnic, niedopowiedzeń. Autorka nie zawodzi kolejny raz. A jej pióro po prostu uwielbiam! Choć można pomyśleć, że to już było… różnica wieku, romans z wykładowcą to tutaj, jednak jest zaskakująco do samego końca. Książka nie jest wulgarna pomimo „pracy”, jaką wykonuję główna bohaterka, a czasami można się naprawdę uśmiechnąć. Dwie silne osobowości, dwie perspektywy, zaskakujący wątek miłosny, którego nikt się nie spodziewa. Czy wyniknie z tego coś dobrego? Ja jej nie mogłam odłożyć ani na chwilę. Wątki prawnicze trzymały w napięciu, zakazana relacja dodawała pikanterii. W tle pojawiało się mnóstwo pytań, a zakończenie wycisnęło mnie całkowicie. Nie mogę się doczekać kontynuacji. Taką Haner uwielbiam.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Call girl
Call girl
"K.N. Haner"
8.4/10

Gdy prawo ustępuje namiętności, budzą się skrywane pragnienia. Aurora Lawson jest wzorową studentką prawa, ale dorabia na sekstelefonie. Wbrew wszelkim stereotypom dziewczyna lubi tę pracę i widz...

Komentarze

Pozostałe opinie

Auora Lawson to dziewczyna pochodząca z porządnej rodziny. Po wyjeździe z rodzinnego miasta do Nowego Jorku na studia chce zacząć żyć na własny rachunek. Niestety koszt utrzymania jest wysoki, dlat...

Ona wzorowa studentka prawa, zarabiająca na seks telefonie. On Szanowany prawnik, surowy wykładowca i genialny adwokat. Co wyjdzie ze spotkania tych dwojga? “Wolałam rozmawiać przez telefon z zupe...

Po zapoznaniu się z opisem i motywami byłam bardzo ciekawa historii Aurory. Jednak “Call girl” nie sprostała moim oczekiwaniom. Była to ciekawa pozycja, jednak czegoś mi w niej brakowało. Miałam wraż...

„Call girl”, K.N. Haner. współpraca reklamowa @wydawnictwoale Skupmy się na początek na przepięknej okładce, która została utrzymana w przepięknej kolorystyce. Pióra na tle tytułu wyglądają dla mnie...

@kiniaczeks.library@kiniaczeks.library
© 2007 - 2024 nakanapie.pl