Opinia na temat książki Cela

11 letni Sammy przeprowadza się z bratem, opiekunką i rodzicami do tajemniczej starej willi w Berlinie, chłopiec nie może się odnaleźć z dala od dawnych przyjaciół i miejsc które tak doskonale znał przez całe swoje dotychczasowe życie. Zaczyna zaglądać we wszystkie stare zakamarki, które odnajduje na terenie posiadłości, pewnego dnia podąża śladem swojego ojca i wchodzi do starego zapomnianego schronu...
Chłopiec gubi ojca, aczkolwiek to wcale go nie zniechęca przed dalszym zaglądaniem w każdy tajemniczy ciemny tunel.. w pewnym momencie dociera do drzwi z wizjerem, a kiedy przez niego zagląda dostrzega przerażoną małą dziewczynkę..Sammy czuje jak jego serce przyspiesza, próbuje z nią rozmawiać i obiecuje pomoc, niestety kiedy następnego dnia wraca dziewczynki już nie ma...

Wciąga od pierwszej strony - to muszę przyznać, czyta się zadziwiająco szybko, jesteś tak bardzo "głodny" dalszego ciągu, że kartki same jakby się przewracały...

Tworzysz w swojej głowie podejrzenia, próbujesz rozwikłać zagadkę a i tak na ostatnich stronach dostajesz obuchem w łeb..
Dałam się wmanewrować, ciekawe jak będzie w przypadku czytelników, którzy dopiero zetkną się z Celą.
Polecam