Po świetnym pierwszym tomie trylogii Chłopak Nikt, miałam apetyt na więcej. Nie przyszło mi długo czekać, gdy dostałam w ręce kontynuację. Miałam duże wymagania, ponieważ wcześniejsza książka okazała się naprawdę bardzo dobra. Jednak Allen Zadoff sprostał im całkowicie. Opowiadana historia jest jednakowo dobra, a może nawet lepsza. Zach Abram, który zmienia tożsamość w zależności do wykonywanych zadań jest Nikim. Nie ma przeszłości ani wyrzutów sumienia, nie odczuwa strachu ani jakichkolwiek uczuć. Jednak wszystko się zmieniło, od momentu, gdy zakochał się w swoim ostatnim celu. Pojawiły się pytania i próby kwestionowania rozkazów. Drugi tom doskonale napisanej serii thrillerów dla młodzieży Chłopak Nikt i kolejna misja. Nowa tożsamość, Daniel Martin i nowy cel, Eugene Moore. Przed nim test lojalności, ponieważ poprzednia misja mogła zakończyć się niepowodzeniem. Program odcina się od niego i obserwuje. Chłopak jest zdany tylko na siebie; wie, że agent wyznaczony do usunięcia Moore’a przed nim, zaginął, nie wykonawszy zadania. Jako Daniel udaje się do parawojskowego obozu indoktrynacyjnego Camp Liberty dla młodzieży, mieszczącego się głęboko w górach New Hampshire, a prowadzonego przez Eugene’a Moore’a. Od tego momentu chłopak nie może liczyć na żadną pomoc z zewnątrz. Nie może też ufać nikomu na terenie obozu. Czy kolejna misja skończy się powodzeniem, skoro na drodze do jej realizacji stoi atrakcyjna córka Moore’a, Miranda? Czy i tym razem uczucie zawładnie Zachem i przeszkodzi w sfinalizowaniu misji? Wiecej na -
http://monweg.blog.onet.pl/2015/02/21/jestem-misja-chlopak-nikt-tom2/