Debiutancka powieść polskiej blogerki znanej pod nazwą lazurowy kruk więcej na jej temat możecie przeczytać na stronie autorki lazurowykruk.pl
" Świat jest wystarczająco przerażający i dlatego powinno się robić co tylko można, żeby uczynić go piękniejszym".
Mila z przyjaciółmi postanawia spędzić wolny weekend w parku rozrywki. Nie było to jednak takie zwykle miejsce. Park rozrywki, w którym można oglądać i przebywać z zombie. Nie są to takie Zombiaki, jakie znamy z popkultury, nie chcą zjadać mózgów, ich ciało nie jest w trakcie rozkładu. W ogóle za dnia nie wyróżniają się niczym od ludzi bez zaskarżenia. Za to w nocy tracą świadomość i są zabójcy. Kiedy grupa przyjaciół przyjeżdża do parku. Poznają w nim przez miłą Karo, z którą zaprzyjaźnia się dziewczyna. Pewnej nocy okazuje się, że na terenie parku został zamordowany człowiek.
"Nagle dostrzegłam mężczyznę. Na lewym nadgarstku miał zawiązaną czerwoną bandankę, która zdecydowanie nie pasowała do reszty stroju. Dziwne.
– Widzieliście tego gościa? – zawołał Tomek. – Tego z tą czerwoną chustką na ręce. Zombi muszą takie nosić, żeby każdy mógł je od razu rozpoznać."
Pierwsze co zauważa się po wzięciu książki do ręki i co może zaszokować, to jest grubość. To nie jest długa książka. Uspokoję was na wstępie, że warta przeczytania. To niewątpliwe opowieść na miły wieczór pod kocem. Przez jej objętość bohaterowie nam się nie nudzą. Ponadto autorka nie wrzucała do książki niepotrzebnych zapychaczy. W tej historii nie można narzekać na prędkość akcji, która od samego początku do końca nie zwalnia i oczywiście nie pozwala odłożyć książki. Sama okładka bardzo zachęca, do sięgnięcia po nią.
Manila kurek przedstawiła nam historię o zombie w całkiem inny, a zarazem nowatorski sposób. Jestem pewna, że jeszcze nie czytaliście nic podobnego. Autorka połączyła ze sobą kilka gatunków, więc każdy powinien w tej książce znaleźć coś dla siebie.
Początkowo książka wydawała mi się oczywista. Jednak im dalej w fabułę, tym bardziej zagmatwana się staje. Myślę, że autorka miała naprawdę świetny pomysł na tę historie. Nie można zapomnieć o zwrotach akcji i nieprzewidywalnym zachowaniu bohaterów. Elementy te tylko wzbogacały i ubarwiały całość, nadając jej bardziej tajemniczy wydźwięk.
Zapominając, że jest do debiut literacki uważam, że to warta przeczytania pozycja. Oceniam ja na 7,5/10 za nietuzinkowe podejście do tematu. Jednak zabrakło mi paru szczegółów. Jednak bez nich również beż problemu można się cieszyć lekturą.