będę to podkreślać zawsze - cudownie wrócić do książek z dzieciństwa, czuje się wtedy niesamowity sentyment i można dobrze spędzić czas, jestem wdzięczna, że Egmont wznowił swoją klasykę ;)
ogółem znów jest fajnie, ciekawie oraz zabawnie, ale ten tom jakoś za specjalnie do mnie nie trafił, możliwe, że ja po prostu tematem Azteków nigdy się nie "jarałam" i ten temat nie był dla mnie arcyciekawy, ale (serio!) dowiedziałam się sporo nowych rzeczy dla mnie i niektóre ciekawostki były całkiem niezłe
podobało mi się, że pozycja została "uaktualniona" i jest poprawne odniesienie do końca świata w 2012 roku! pamiętajmy, że sama książka jest z 1997 ;)
serię zawsze będę polecać - każdemu :)