Opinia na temat książki Córka oligarchy

Córka rosyjskiego oligarchy, Sonia żyje w luksusach, jednak życie nie sprawia jej radości. Czuję się jak trofeum i na każdym kroku jest kontrolowana.
Do ochrony jej ojca zatrudnia się niejaki Leo, który ma plan na zemstę..
Jednak przez zemstę przebija się silniejsze uczucie, jest to miłość...

Romans mafijny to gatunek po który sięgam bardzo rzadko, mam swoją jedną ulubioną autorkę, której historie będę czytała zawsze.
Jak było w przypadku #córkaoligarchy ?

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Katarzyny Mak, a po zrobieniu researchu na temat autorki zaskoczyłam się, że to już dwudziestaósma książka.

Historia z mafią w tle nie zaskakuje mnie nigdy. Jeden schemat, do którego przybierane są przeróżne scenariusze, wszystkie w wiadomym znaczeniu. Tym razem zostałam zaskoczona, więc to plus.
Mimo, że historia momentami się nuży poprzez zbyteczne opisy, to dzieje się tutaj sporo. Nie wiem nawet czy nie za szybko, nie dając się zbytnio 'nasycić' niektórymi scenami. Więc brak w tych momentach tych opisów i nastroju.

Jest tutaj podział na dwoje bohaterów ukazując ich perspektywę do postawionych sytuacji. Czyta się ją bardzo szybko, więc będzie dobrym przerywnikiem dla chcących innego pokroju w literaturze (jak było w moim przypadku), albo do spędzenia jednego wieczoru przy ulubionym gatunku literackim.