Jest dość zabawna i nawet dobrze mi się ją czytało, ale czegoś mi tam brakowało... jakiegoś ostrzejszego momentu, może nutki burzliwości w romansie. Temat nauczyciel i uczennica jest dość powszechny w romansach wszelkiej maści więc i tu zaskoczenia nie było. Trochę nie podobało mi się to, że zanim zdążyłam chociażby zapamiętać imiona bohaterów oni już byli w sobie "nieprzytomnie zakochani". Reasumując...książka zła nie jest, ale nie czyta się jej z wypiekami na twarzy. A i duży plus za okładkę :) Dla mnie 6/10