,,Czarne Koty'' dostają ode mnie 5/10. Myślę, że gdyby nie wkurzający bądź nijacy bohaterowie to byłoby więcej, ale no cóż zdarza się. Niemniej uważam tę książkę za dobry debiut i życzę autorowi dużo weny i rozwoju swoich pisarskich umiejętności.
W czasach spisków, zdrad i chwiejnych sojuszy zacierają się granice między dobrem i złem. Nadchodzą mroczne czasy dla handlowego miasta Thornis. Zagrażają mu wrogie Królestwa Południa, spustoszone...