Oparcia nie znajduje też w domu – władcza matka i jej równie władcza ciotka mają wszystko to, czego Michalinie brak: urodę, siłę przebicia, zdecydowanie. I często jej o tym przypominają.
Jasnym promykiem słońca na pochmurnym niebie życia Michaliny staje się nowy pracownik instytutu – Filip. Choć wyprzedza ją w drodze po awans, wydaje się, że ich związek jest w stanie zrekompensować jej tę przykrość. Oraz wiele innych życiowych braków.
Do czasu. Najpierw ginie przełożony Michaliny, profesor Potoczkiewicz, a potem akcja nabiera tempa. Świat spokojnych z pozoru botaników to nie miejsce dla subtelnych storczyków, ale dla mięsożernych rosiczek.