Opinia na temat książki Czarownice nie płoną

@Siostra_Kopciuszka @Siostra_Kopciuszka · 2022-08-26 21:19:51
Przeczytane 📚Bieżące :) 📘 Jedynki
"Pstryk-płomień, pstryk-płomień, pstryk-płomień..."

Pierwsze co mi się nasuwa po przeczytaniu tej książki to przysłowie, że "kowal zawinił, a cygana powiesili", chociaż w tym wypadku "cygan" też nie do końca okazał się bez winy.

To moje pierwsze spotkanie z tą autorką, chociaż widzę, że pisze książki z gatunku, który bardzo lubię. Jednak nie potrafię jakoś jednoznacznie stwierdzić, czy ta konkretnie pozycja mi się podobała, czy nie podobała.

Moje z niej zadowolenie oscyluje gdzieś pośrodku. Podobała mi się cała intryga, to podawanie piłeczki od jednej postaci do drugiej, przy czym każda z nich widziała całą historię po swojemu. To było oki i ciekawe. Jednak postać wszystkowiedzącej (w jej mniemaniu), a jednocześnie miotającej się jak chomik w kołowrotku, Imogen doprowadzała mnie do skrajnej rozpaczy i złości. W moim odczuciu ta kobieta absolutnie nie nadawała się ani na psychologa, ani na pracownika opieki społecznej, czy kim tam ona była podobnym. Jedenastoletnia dziewczynka kręciła panią psycholog, jak dobry adwokat, chłopem w sądzie, a ona jak ta pierwsza naiwna, dawała się koncertowo nabierać.

Nic więcej nie powiem, by nie spojlerować. Fajnie się czytało i jeśli się przymknie oko na panią psycholog, to nawet można być z tej lektury zadowolonym czytelnikiem. Ode mnie ocena dobra i nadzieja na "bardzo dobre" książki, tej pisarki.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-07-26
× 12 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Czarownice nie płoną
2 wydania
Czarownice nie płoną
Jenny Blackhurst
6.8/10

Czarownice nie płoną Ellie – jedenastoletnia sierota, która jako jedyna ocalała z pożaru rodzinnego domu. Potrzebuje ona poczucia bezpieczeństwa, miłości i ciepła od drugiego człowieka. Jak się je...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
Z tą nadzieją to uważaj. Przeczytałam tylko jedną książkę tej pani i odpuściłam 🙁
× 1
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · prawie 2 lata temu
Dzięki za ostrzeżenie :) Ja po jednej raczej nigdy nie odpuszczam, zawsze mam nadzieję, że to "jednostkowy wypadek przy pracy" i że następne będą lepsze. Ale daję szansę tylko do drugiego razu. Chyba, że mam kupione na zapas kilka książek, to już wtedy je czytam....chociaż niechętnie. Tak miałam z Bondą. Ale się przy okazji nauczyłam, żeby nie kupować więcej niż dwie książki jakiegoś "nowego" dla mnie pisarza, bo mogę się "przejechać", jak właśnie na wspomnianej Bondzie
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
Mnie czasem wystarczy kilka stron, żeby dać sobie spokój. W przypadku Blackhurst przeczytałam całą książkę, a to już sukces autorki. Ale jedna wystarczy 😉
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · prawie 2 lata temu
To prawda, czasem coś jest tak okropnie napisane, że można połapać się po kilku pierwszych stronach. Wtedy, też raczej na tych kilku stronach poprzestaję. Jak we mnie wszystko zgrzyta w proteście dalszego czytania, to nie będę przecież robić krzywdy samej sobie :)
× 1

Pozostałe opinie

Typowy amerykański thriller o dzieciach, brak emocji, przewidywalne zakończenie. Jeśli ktoś czytał już thrillery tego typu, to nie polecam.

Polowanie na nieletnią czarownicę. (Sabrina, lepiej się nie wychylaj) Dziwna, wyobcowana dziewczynka (nic dziwnego, w końcu straciła całą rodzinę w pożarze) staje się postrachem małego miasteczka...

Wydaje Wam się, że jesteście racjonalistami, nie wierzycie zapewne w duchy ani czarownice? Stukacie się w czoło na wieść, że mała dziewczynka sterroryzowała małe miasteczko i niemal wszyscy - z jej m...

PA
@Park2Read

Mnie osobiście powieść wciągnęła bez reszty. Mimo, że nie wierzę w czarownice, nadprzyrodzone moce, rzucane uroki itp., to autorka tak zręcznie manipuluje historią Ellie, że w pewnym momencie sama za...

@Emma81@Emma81
© 2007 - 2024 nakanapie.pl