Opinia na temat książki Człowiek, który umarł

@OutLet @OutLet · 2019-12-30 15:21:42
Przeczytane Przybyło w 2019
„Poranek ma zapach złota i soli. Woda bawi się u stóp pomostu.”
Nie, to nie wiersz. To początek jednego z rozdziałów najnowszej z wydanych u nas powieści kryminalnych Anttiego Tuomainena. Zaczynam tę recenzję tak osobiście, bo szczególnie cenię autora za język. O czym już niejednokrotnie wspominałam.
A przechodząc do rzeczy. Antti Tuomainen zawsze wikła swoich bohaterów w sytuacje poważne i niebezpieczne. Jednocześnie są to zagadki, których nie sposób pozostawić bez rozwiązania, bo to oznaczałoby dalszy destrukcyjny wpływ na losy postaci. Bohater musi, bo inaczej się udusi – czytelnik przy okazji też, jeśli się nie dowie, co i jak. Do swojej najnowszej powieści fiński mistrz kryminału dorzucił jeszcze pokaźną dawkę czarnego humoru i absurdu, co nadało jej inne oblicze. I – jak zapowiada autor w niedawno przeze mnie czytanym wywiadzie – otworzyło nowy rozdział jego pisarstwa. Wspomniane elementy było widoczne już wcześniej, ale nie w takim nasileniu. Tytułowy człowiek, który umarł to fiński biznesmen, Jaakko Kaunismaa (jak oni się pięknie nazywają, ci Finowie), który pewnego upalnego letniego dnia dowiaduje się o swojej śmiertelnej chorobie. To jedno – a drugie to fakt, iż choroba jest skutkiem tego, że ktoś go podtruwa. Nie zdąży nawet strząsnąć z siebie tych wiadomości, gdy przytłacza go kolejna sprawa – widok żony zdradzającej go w rodzinnym domu z ich współpracownikiem. Jakby tego było mało, w pobliżu czai się groźna, zdecydowanie mało subtelna i nie przebierająca w środkach konkurencja biznesowa. Czego „chcieć” więcej?
Paradoksalnie – śmierć uczepiona bohaterowi u ramienia przybliża go do życia. Sprawia, że zyskuje on energię i przystępuje do zintensyfikowanego działania. A ma co robić i nie może niczego odkładać na później. Musi natychmiast dowiedzieć się, kto go truje i dlaczego, musi też ratować firmę. Jak na człowieka umierającego radzi sobie doskonale, z sytuacji podbramkowych wychodzi w sposób niemalże filmowy. W tak zwanym międzyczasie przyjdzie mu jeszcze zmierzyć się z nowym uczuciem, równie niespodziewanym, jak wiadomość o chorobie.
Człowiek w obliczu śmierci myśli o niej, jakże by inaczej. Nierzadko ma na jej temat przemyślenia o zabarwieniu filozoficznym, bardziej niż zwykle, gdy śmierć wydaje się jeszcze odległa. Jeśli czytamy Tuomainena, możemy być pewni, że bohater będzie wiele rozmyślał i składał swoje przemyślenia w niby oczywiste, a jednak porażające, świeże i celne wnioski. Robi to również człowiek, który umarł.
Ta powieść ma wszystko. Ciekawą fabułę, trafne i szczegółowe (ale nie rozwlekłe) opisy, żywą, niemal ekranową akcję, niebanalnego i wyrazistego bohatera. Jest bardzo dobrze skonstruowana i napisana. Zaskakująca - jej siłą jest oryginalność, ów zwielokrotniony czarny humor, absurd i ironia, które na swój sposób pozwalają się bohaterowi uporać z tym, co go spotkało, a i czytelnikowi z tematem śmierci również. Na koniec zaś – znów, jak zwykle u Tuomainena – musimy się nad czymś zastanawiać. Tym razem przychodzi nam rozstrzygnąć, jak właściwie kończy się ta historia – dobrze czy źle?
Ja oczywiście nie jestem obiektywna, bo kocham Anttiego Tuomainena całym swoim zimnym sercem. Ale nawet przy tym braku obiektywizmu niezaprzeczalnym pozostaje fakt, że ta powieść jest inna niż inne (powtórzenie celowe) – również w obrębie twórczości tego jednego autora. Jeśli więc lubisz literacką inność, nie zawiedziesz się.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-04-23
× 10 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Człowiek, który umarł
Człowiek, który umarł
Antti Tuomainen
7.3/10

Przewrotna powieść kryminalna, w której ofiara sama szuka swojego zabójcy! Jaakko Kaunismaa, 37-letni przedsiębiorca, zaczyna odczuwać niepokojące objawy: nudności, zawroty głowy, ataki kaszlu i ból...

Komentarze
@Betsy59
@Betsy59 · około 4 lata temu
Zachęciłaś mnie, spróbuję zdobyć i przeczytać.
× 1
@OutLet
@OutLet · około 4 lata temu
Polecam, to bardzo dobra książka. :) I chętnie poznam Twoją opinię - wydaje mi się, że Tuomainen nie ma u nas wielu czytelników. Przynajmniej ja bardzo niewielu spotykam.
× 1

Pozostałe opinie

Kolejna udana książka Anttiego Tuomainenena. Chociaż Fin właściwie w każdej powieści eksploruje ten sam motyw: przeciętny mężczyzna w średnim wieku, brutalnie wypchnięty ze swojej życiowej strefy kom...

Pierwszy raz miałam okazję przeczytać książkę tego autora. I mam co do tej książki bardzo mieszane uczucia. Dla mnie jest dobra, ale nie wywarła na mnie jakiegoś większego wrażenia. Wyobraźcie sobie...

@ksiazkowa.gladys@ksiazkowa.gladys
© 2007 - 2024 nakanapie.pl