Cytaty z książki "Czwarte sikanie Bożenki Kowalskiej"

Do książki zostały dodane 18 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (17) @book.book.pl @book.book.pl (1)
Dodaj nowy cytat
Jeżeli ktoś nie pisał listów, miał niemal zapewnione przymusowe skierowanie do pracy w ogródku warzywnym.
Choć w naszym domu najbardziej szanowani mieszkańcy poruszali się powoli i dostojnie, stosując specjalny chód zwany szuraniem, to ja szłam szybko, wysoko podnosząc kolana, jak prosty człowiek z ulicy, bo tym razem mi się śpieszyło.
Ogródek warzywny był najgorszym miejscem, do którego można było trafić. Areszt śledczy to przy nim sanatorium.
W upalny dzień, a takich przecież nie brakowało, na otwartej przestrzeni bez żadnej ławeczki ani zacienienia było tak gorąco, że nawet emeryt zdejmował sweter.
Oparłam się plecami o ścianę, spojrzałam w niebo i wzięłam kilka oddechów.
Wcale mnie to nie uspokoiło, bo dlaczego miałoby uspokoić? Jeżeliby oddychanie miało uspokajać, to koncerny farmaceutyczne sprzedawałyby powietrze.
Był łotrem, draniem i prostakiem, podłym, okropnym i nikczemnym.
Zrobiłabym wszystko, żeby zatańczył ze mną na zbliżającym się wieczorku, choćby to miała być ostatnia rzecz, jaką zrobiłabym w życiu.
Łysy kurdupel poruszający się jak kaczka, z niewiadomych przyczyn cieszący się nadzwyczajnym powodzeniem u tutejszych kobiet. Zwłaszcza tych upadłych.
W Bolku kochają się wszystkie kobiety. Z braku wyboru lub z głupoty. Wszystkie bez wyjątku.