Opinia na temat książki Dawno temu w Warszawie

MI
@miloslaw.jk · 2024-10-20 19:08:30
Gangsterka przez duże "G". Najbardziej ciekaw byłem losów Paziny i tego czy spodobało jej się w Argentynie.

Warto najpierw przeczytać "Ślepnąc od świateł".

Słuchałem audiobooka w Storytel. Słabi lektorzy. Serio. Zalewski jeszcze jakoś dawał radę. "Jakoś" to za mało na taką powieść i potencjał wydawnictwa. Nie spisaliście się tam w Storytelu. Dobrze, że nie czytam tak książek swoim dzieciom, bo uciekłyby do ciemnej piwnicy, byle tylko mnie nie słuchać.

Wracam do treści, bo tej nic a nic nie brakuje. Temat jest trudny i brudny, jak to interesy w narkotykach. Akcja wychodzi poza Warszawę, Jacek buduje dla Darka biznes życia.

Byłem ciekaw Paziny bo ujęła mniej jej postać. Dobrą kobietą jest. Zainwestowała uczucia nie w tego typa co trzeba. Ale cóż. Życie nie składa się tylko z dobrych wyborów.

Pazina zajmuje się młodymi ludźmi, którzy przeżywają konflikty wewnętrzne z własną tożsamością. A może to środowisko zewnętrzne ma kłopot z ich tożsamością? Postaci przewijające się w Azylu próbują odpowiedzieć na te pytania.
Martę dotyka mozaika emocji. Przez to czym się zajmuje i przez Jacka. Jacunia, jak zwykł o nim mawiać Dario. Do tego dochodzi kontakt z policją i kwestia tego, nie tyle po której stronie stanąć, tylko jak to ugrać, żeby wyjść cało z sytuacji.

Podobało mi się rozbicie narracji na Pazinę, Ducha i Kurtkę, wiecie o co chodzi?
Tylko ci lektorzy... no dobra, to już z siebie wyplułem.

Poznajemy świat bandytów, zrytych policjantów, morderców różnej maści. Gang złych ludzi, którzy w czasach pandemii uknuli interes życia bazując na ludzkiej głupocie.

Mistrzowsko oddana jest kwestia wychodzenia z nałogu. Te działania na granicy rzeczywistości. Wszechpanujący ból i cierpienie. Dlaczego ludzie sami to sobie robią?

Powieść Jakuba Żulczyka powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich wąchających, wciągających, palących i dających w żyłę.

Wszystkich delikutasińskich ostrzegam, że jest to lektura bogata w bluzgi i rzygowiny, przemoc i gwałt. Nie da się subtelnie pisać o ciemnej stronie ludzkiej natury, o uzależnieniach, przemocy domowej. O Dariu, który takiej przemocy zażył w przeszłości, jako dzieciak i teraz - na lewo i prawo - oddaje ją z nawiązką.

Każdy powinien trzy razy zastanowić się, zanim podniesie głos, rękę lub coś ciężkiego na dziecko.
Każdy powinien trzy razy się zastanowić, zanim coś powącha, wciągnie, wypali lub sobie wstrzyknie w żyłę.

Jest taka przejmująca scena w Czarnogórze, gdy Dario tłumaczy spłakanemu dzieciakowi, co ma zrobić, żeby rodzice więcej się z niego nie śmiali.

Bo to tak naprawdę historia o Dariu jest.

Tak czy inaczej - polecam.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dawno temu w Warszawie
2 wydania
Dawno temu w Warszawie
Jakub Żulczyk
7.4/10

Stało się. Świat się skończył. Nadeszło Groźne i Inne. Przestańcie się mazać, to dopiero początek. Nie zapinajcie pasów. To bez sensu. 2014. Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów Okęc...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Szara strefa to dziwne miejsce. Odwrócony świat, w którym chodzi się po suficie."(str.38) Czas pandemii, czyli rok 2020. Azyl to hostel interwencyjny, miejsce, gdzie przebywają dzieciaki po przejśc...

ME
@menia71