Diabeł z Hollywood

Hayes dzieli swój czas na pracę i kobiety, jednak nie wyobraża sobie by jego asystentką przez kolejne sześć tygodni mogła być Tali. Tali również nie marzy o tym, by przez kolejne tygodnie zajmować się takim szefem i jego kolejnymi kobietami, jednak obiecała pomóc przyjacielowi, a Hayes płaci lepiej niż inni.

Jeśli zastanawiacie się co może się zdarzyć, gdy dwie nie pałające do siebie sympatią osoby będą zmuszone razem pracować... łatwo się domyśleć, że będzie zabawnie i gorąco. Ale to, co nie przyszłoby Wam od razu na myśl to to, że będzie też poruszająco.

"Diabeł z Hollywood" to wbrew temu co może sugerować okładka i użycie słowa diabeł w tytule nie jest niczego nie wnoszącą, lekką opowieścią, o której szybko zapomnicie. Owszem jest rewelacyjnie napisana i widać lekkość w sposobie jakim operuje słowem Autorka, a jednak nie boi się ona poruszać trudnych tematów. A podjęła ich tak wiele i z tak dużym taktem. Podziwiam Autorkę za tak przemyślaną kreację bohaterów, którzy nawet, gdy z początku zdziwią nas swoim zachowaniem, ostatecznie pokażą to co w nich najlepsze.

Ta książka wywoła w Was ogrom emocji, bo choć początkowo będzie zabawnie (dialogi rewelacja) i od razu poczujecie iskrzenie między głównymi bohaterami to potem odkryjecie kolejne warstwy tej historii. Bo to nie tylko śmiech wywołany radością, ale też taki przez łzy, bo to wzruszenie i rozczulenie, a momentami ogromna irytacja i chęć rzucenia czymś.

Jeśli szukacie czegoś, co bę...

Życie lubi sprawiać niespodzianki i przez to często plany nie są realizowane w taki sposób jak było to zamierzone. Zdarza się że okoliczności oraz ludzie- ci którzy nagle pojawią się w życiu i ci, którzy z dnia na dzień z niego znikną, sprawiają że wszystko może ulec zmianie. Łącznie z naszymi uczuciami. I choć każdy w głębi duszy wie, że najlepiej spodziewać się niespodziewanego, to czasem takie zaskoczenia od losu potrafią solidnie wytrącić z równowagi- zarówno w pozytywnym jak i negatywnym sensie. I trudno wtedy podjąć jakiekolwiek istotne decyzje w sprawie przyszłości.

Tali zupełnie inaczej planowała swoje życie w LA. Niestety, nie wszystko w jej życiu ułożyło się tak, jak tego sobie życzyła opuszczając rodzinne Kansas. Pracuje w barze, mieszka w kiepskich warunkach i stara się odnaleźć na powrót wenę do pisania, gdyż nieubłaganie zbliża się czas oddania jej debiutanckiej powieści. Do tego w jej rodzinie nie dzieje się najlepiej i cała odpowiedzialność za bliskich spada na jej barki, choć sama nie do końca poradziła sobie z zakończeniem związku, który ją zdruzgotał. Jednak pomimo trudnej sytuacji, w której Tali się znajduje, ona nie traci siły czy samozaparcia i każdego dnia podejmuje nierówną walkę z losem, choć jest w niej dość osamotniona. Szansę zdobycia dodatkowej gotówki traktuje zbawiennie, nawet gdy w grę wchodzi praca z mężczyzną, którego reputacja go wyprzedza.

Hayes to tytułowy diabeł i nie bez powodu zyskał ten przydomek. Ten piekielni...

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, słyszałam o jej wcześniejszych powieściach jednak nie miałam okazji żadnej przeczytać, postanowiłam to zmienić właśnie przy okazji książki "Diabeł z Hollywood", do której sięgnięcia zachęcił mnie interesujący opis. Można powiedzieć, że jest to romans biurowy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niezwykle szybko, ja pochłonęłam historię bohaterów w jeden poranek. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, równie dobrze poprowadzona i chociaż jest dosyć przewidywalna to nie odebrało mi to radości z czytania. Historia została przedstawiona z perspektywy głównej bohaterki, co pozwoliło mi lepiej ją poznać, dowiedzieć się co czuje, myśli, z czym się boryka, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Żałuję jedynie, że autorka nie pokusiła się o zaprezentowanie również punktu widzenia Hayesa, bo byłam szalenie ciekawa co siedzi w głowie tego mężczyzny. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w bardzo interesujący sposób przedstawiona, od początku czuć było wyraźną chemię między Tali a Hayes'em, a ich potyczki słowne wielokrotnie sprawiały, że na mojej twarzy gościł uśmiech. Jednak im bardziej zagłębiałam się w historię bohaterów tym bardziej dostrzegałam, że oboje stwarzają pewne pozory, ponieważ nie chcą być powtórnie zranieni. Pisarka udowadnia, że nie powinniśmy nikogo pochopnie oceniać, bez bliższego poznania, a t...