Ranczo fantazja, czyli DROGA W NIEZNANE!
Dwie nastolatki, uczennice liceum. Gabrysia- córka bogatych rodziców, której świat w jednej chwili rozpada się na miliony małych kawałeczków. No i Karioka- dziewczyna, której każdy się boi, a ona nie powstrzymuje się przed niczym jeśli chodzi o postępowanie ze swoimi wrogami. Pewnego dnia jej chłopak trochę za długo porozmawiał z Gabrysią. Od tamtego momentu stara się uprzykrzyć jej życie i wrabia byłą „przyjaciółkę” w kradzież. W międzyczasie Gabi dowiaduje się o poważnej chorobie swojej mamy. Konieczna jest operacja w USA. No i wtedy się zaczynają schody. Dziewczyna nie może jechać do Stanów, ponieważ musi stawiać się na policyjne przesłuchania. Zamieszkuje na ranczu, gdzie poznaje nowych ludzi. Jedni ją intrygują, a inni nie obchodzą. Tajemniczy Maurycy i pozytywna Malwina. Co połączy tych ludzi?
Książka baardzo mi się podobała. Czymś co mnie do niej przyciągnęło jest cytat na początku, a tym co mnie zatrzymało była treść.
Cytat- pochodzi z mojej ulubionej piosenki, która jednocześnie jest swoistą myślą przewodnią tej książki. Chodzi o utwór „Dziś późno pójdę spać”.
Treść- kocham. Gabi jest przesympatyczną osobą. Jak każdy ma swoje problemy i są one opisane w wiarygodny sposób. Autorka ciekawie opisuje relacje między bohaterami. Zarówno te romantyczne, jak i przyjaźnie. Z przyjemnością czytałam o tym jaki się rozwijały.
Pojawia się bardzo wyraźny motyw zemsty. Nie sądziłam, że można aż tak mścić się na kimś. I to było dobre. To, że się zaskoczyłam, poznałam nowe rzeczy.
Gabrysia prowadzi bloga, na którym opisuje anonimowo swoje odczucia i przemyślenia. To jest miejsce, które traktuje jak przyjaciela. Myślę, że każdy takiego potrzebuje.
Podsumowując, książka bardzo mi się podobała i bardzo ją polecam. Nie jestem do końca w stanie opowiedzieć Wam i przekazać tego co czuję i powinniście ją sami przeczytać.
Książkę odebrałam za punkty na portalu czytampierwszy.pl