Opinia na temat książki Dwuświat. Odnowa

@ewfor @ewfor · 2024-03-01 15:00:15
Przeczytane
Biorąc do ręki pierwszą część tetralogii DWUŚWIAT nie przypuszczałam, że tak wciągnie mnie historia z gatunku fantastyki. Wydawało mi się, że „wyrosłam już” z tego typu książek.

Przyznam szczerze, że były wątki, przy których się gubiłam, były wątki, które mnie nudziły, ale i tak całość odebrałam jako powieść trzymającą w napięciu. Kiedyś do niej wrócę i jeszcze raz przeczytam całość w jednym ciągu, żeby nie zapomnieć kto był bohaterem jakiej krainy. A bohaterów to tutaj jest sporo i momentami można się w nich pogubić. Ale było kilkoro, których los nie był mi obojętny i tak po cichutku kibicowałam im z nadzieją, że zakończenie będzie dla nich pozytywne.

Trzeba ogromnej wyobraźni, aby stworzyć świat z jednej strony tak nierealny, a z drugiej mający wiele wspólnego z tym obecnym.

Autor porusza w swojej powieści wiele wątków, które w każdym ze światów odgrywają istotne role. Przedstawiają wątki bliskie naszej rzeczywistości i takie, których wyobrażenie może być bardzo trudne.

Jedną z głównych bohaterek jest młoda kobieta imieniem Jasmin. Kobieta, która została odtrącona przez męża, straciła dzieci, straciła dom i bezpieczeństwo, ale która potrafiła całą siebie oddać drugiemu człowiekowi. I tu mam na myśli jej zaadoptowanego synka. Dziecka zdeformowanego fizycznie. Pokochała chłopca, od którego inni odwracali się z odrazą. Myślę, że wątek odnoszący się do Jasmin wielu czytelników wzruszy i oczaruje.

Kolejnym dość negatywnie przedstawionym wątkiem jest posiadanie władzy absolutnej bazującej na granicy egoistycznego szaleństwa. Zarówno we Floris jak i w Inco znalazły się takie osoby, które nie liczyły się z nikim i z niczym, pełniąc funkcje głowy państwa potrafiły posunąć się do tak drastycznych i często absurdalnych kroków, jakie może postawić jedynie szaleniec, ktoś tak zapatrzony w siebie i tak wierzący w swoją ważność, że trudno z taką osobą dyskutować.

Świat nierealny będący owocem wyobraźni autora jest bardzo zbliżony do tego w jakim obecnie żyjemy, chociaż pokazany może bardziej tragicznie i brutalnie.

Czytając wcześniejsze części czytelnik musiał dzielić czas na dwie oddzielne krainy, w tej wreszcie mamy jedną, chociaż wciąż nieco podzieloną kulturowo, politycznie i technologicznie.

Myślę, że autor pisząc tę historię, chciał nam pokazać jak słabym ogniwem w świecie jest człowiek, niby wykształcony, niby silny emocjonalnie i fizycznie jednak w obliczu wielkiego wroga słaby jak dziecko. Na przykładzie być może irracjonalnych, bardzo fikcyjnych wydarzeń widzimy, że owszem, człowiek jest istotą rozumną, wielu o ponad przeciętnej inteligencji, wielu potrafiących stworzyć sztuczną inteligencję, ale jak przychodzi do realnego zagrożenia to ta technologia i sztuczna inteligencja bywa zawodna. Bo czy robot jest w stanie myśleć jak człowiek? Nie można zaprogramować emocji, można tylko zaprogramować zadania.

Przyznam, że zbyt fantastyczne (tu mam na myśli fantastykę nie emocje) podejście do tematu, momentami powodowało, że trochę gubiłam się w fabule. Były momenty, że nie do końca rozumiałam co autor chciał mi przekazać i jeśli chodzi o mnie to kilku wątków pozbyłabym się z tej powieści, ale na szczęście przebrnąwszy przez te niezbyt jasne dla mnie, albo niezbyt intersujące momenty ponownie zatapiałam się w tych, które trzymały mnie w napięciu.

Z pewnością można znaleźć w tej powieści wiele podobieństw między światem powstałym w kręgu fantastyki a tym, w którym teraz żyjemy.

Autor zadbał o to, aby czytelnik się nie nudził, dość wartka akcja i często zaskakujące zwroty tej akcji trzymają momentami w takim napięciu, że z jednej strony masz ochotę przerwać czytanie, a z drugiej nie możesz się oderwać od lektury.

Zakończenie trochę mnie zaskoczyło, ale pisząc szczerze liczyłam na takie zakończenie, z nielicznymi wyjątkami i to, że niektórych bohaterów autor uśmiercił wcale mi się nie podobało. Ale były ogromne emocje, a jak są emocje to znaczy, że książka z pewnością jest warta przeczytania.

POLECAM tę książkę nie tylko fanom powieści fantastycznych, historia Floris i Inco z pewnością zaciekawi wielu czytelników, bo napisana jest ładnym językiem, ma niesamowitych osobowościowo bohaterów, ciekawe dialogi i sporo sensacji.

2037 stron świetnej zabawy i bardzo sensacyjnie spędzonego czytelniczego czasu.

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dwuświat. Odnowa
Dwuświat. Odnowa
Wojciech Wolnicki "W. & W. Gregory"
8/10
Cykl: Dwuświat, tom 4

Finałowy tom dystopijnej tetralogii o podzielonym, pozbawionym ideałów świecie. Czas mija i leczy rany, a przynajmniej pozwala o nich zapomnieć. Dzieci dorastają, dorośli się starzeją. Nikt już ni...

Komentarze

Pozostałe opinie

No i mamy to. Czwarty i zarazem ostatni tom serii “Dwuświat”, której bardzo nie chciałam kończyć, a nie mam pojęcia, kiedy przewróciłam ostatnią stronę. Wiem tylko, że zrobiłam to z bólem serca. ...

@ksiazkowertyczna@ksiazkowertyczna

Czas mija. Rany się goją. Dzieci dorastają. Dorośli się starzeją. Zapomina się o tym co było, o tym co złe. Nastają zmiany. Bo życie cięgle się zmienia. Ale mieszkańcy Wszechziemi zdecydowanie nie c...

FINAŁOWY TOM DYSTOPIJNEJ TETRALOGII O PODZIELONYM, POZBAWIONYM IDEAŁÓW ŚWIECIE. Cztery tomy, ponad dwa tysiące stron, przy których nie można było się nudzić. Każda księga lepsza od poprzedniej. D...

MO
@monika.m.346

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoopener "Dwuświat. Księga IV - Odnowa" W. & W. Gregory Ocena - 4,5/5 "Była to łza słona i gorzka zarazem. Esencjonalna. W swych niewielkich rozmiarach ujmowała ca...

ZA
@zapiski.mola
© 2007 - 2024 nakanapie.pl