W jaki sposób urna z prochami matki wpłynie na życie wziętego scenarzysty? Czy angielski kucharz, zagorzały fan legendarnej grupy A B C, aby nie przesadził ze stekami? Co ma do powiedzenia pewien Chińczyk, którego zmorą jest litera R? Dlaczego Arab z Polakiem przespali upadek muru berlińskiego? Z jakiego powodu słowo "alibi" staje się imieniem żeńskim? Na te i na inne pytania odpowie Hubert Klimko-Dobrzaniecki w swoim najnowszym zbiorze opowiadań. Śmiertelnie poważnym i śmiertelnie śmiesznym.