Po pięciu latach Justyna Bargielska powraca w najlepszym stylu! Dziecko z darów, szósty tom poetycki ważnej i cenionej współczesnej autorki to książka dojrzała, intymna, szczera. Wierna swojej metodzie, Bargielska nie pisze o sprawach, których nie zna. To, co ważne, nie tracąc nic ze swego ciężaru, znajduje w tekstach poetki wiarygodny opis, bez sięgania po wielkie pojęcia.
Justyna Bargielska, daleka od patosu i pretensji, mówi o miłości i utracie miłości, macierzyństwie i utracie macierzyństwa, życiu – i utracie życia. Nieuchronność zmian przestaje być źródłem lęku, stając się sensem i treścią spełnionego istnienia: „Jest dużo czasu na decyzję / ten dom dopiero zaczął się rozpadać / i to nawet nie tu / tylko tam”. „Tam” jest zresztą kategorią, która często pojawia się w nowych wierszach Bargielskiej, bardziej niż kiedykolwiek zainteresowanej duchowym wymiarem codzienności.
To codzienność, którą poetka wytrwale i pod różnymi kątami kadruje: przeszłość rozmawia tu z aktualnym zdarzeniem, drobiazg ma rangę znaku, sen zrównuje się z realnym przeżyciem. Obok przywracanych pamięci postaci, minionych rozmów i widoków pojawiają się bohaterowie współcześni, wirtualni, wyjęci z popkultury, mający dopiero zaistnieć.
Dziecko z darów pierwsza książka, którą autorka zdecydowała się opatrzyć dedykacją: przywołana w niej skierniewicka bibliotekarka jest zarówno sobą, jak i symbolem walczącego o przetrwanie świata, w którym poezja ma jeszcze sens.