Recenzje książki "Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym"

Nie było mnie jeszcze na świecie, kiedy 13 grudnia 1981 roku wprowadzono w Polsce stan wojenny, a słowo „wolność” przestało znaczyć cokolwiek w tej przerażającej rzeczywistości i to jeszcze długo po 22 lipca 1983 roku, kiedy w końcu został zniesiony. W dzieciństwie nie raz swoimi wspomnieniami z tamtego okresu dzielili się ze mną dziadkowie i rodz... Recenzja książki Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym

@StartYourDayWithBooks × 3

Chciałoby się zaśpiewać: CZTERDZIEŚCI LAT MINĘŁO... Będąc dzieckiem nie wyobrażałam sobie niedzielnego śniadania bez TELERANKA, jednak 13 grudnia 1981 roku, gdy miałam 8 lat, nie zobaczyłam biegnącego koguta, który musi zdążyć wskoczyć na płot i zapiać. Nie przyłączyłam się jednak do jęku zawodu mojego rodzeństwa, bo bardziej interesowały mnie ro... Recenzja książki Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym

@czerwonakaja × 3

Trzynastego grudnia będziemy obchodzić 40 rocznicę tego niechlubnego w historii powojennej Polski wydarzenia. Wprowadzenia stanu wojennego. To bardzo... trudna i specyficzna lektura. Bardzo ciężko mi się ją czytało, przez co zajęło mi to dłużej niż przy standardowych książkach, ale wywołała we mnie mnóstwo przemyśleń i dziwnych, nieprzyjemnych ucz... Recenzja książki Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym

@karolcik

Stan wojenny, ze względu na swój wiek znam głównie z opowiadań. Niestety, ten okres naszej historii w szkole był zawsze traktowany po macoszemu, nigdy nie było czasu na dokładniejsze omówienie losów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Myślę, że nie tylko ja mury szkolne opuściłam z podstawową wiedzą na temat tego, dlaczego stan wojenny został wprowa... Recenzja książki Dzień bez teleranka. Jak się żyło w stanie wojennym

@anatola × 10