Dziewczyna z zajęć malarstwa

"I pomyśleć, że to wszystko przez te twoje cholerne szpilki…"

Kelly pewna siebie, charyzmatyczna dziewczyna. Córka znanych już z poprzednich części Dylana i Olivii Clark, wilków z Wall street. Dziewczyna jako jedyna z rodziny nie ma pociągu do cyferek, za to uwielbia malarstwo.
I właśnie na takich zajęciach, za karę pojawia się Aiden Walker, który w ramach kary ma pozować.

,,Ładny i mądry, a przy okazji jeszcze dupek-to nie było dobre połączenie, jeśli ktoś nie chciał się emocjonalnie poharatać."

Dla chłopaka liczą się tylko imprezy i jednonocna przygody. Gdy w oko wpada mu pyskata brunetka o ciętym języku, zadanie modela już nie budzi w nim takiej niechęci, a świat obojga wywraca się do góry nogami.

Jakie konsekwencje przyniesie ze sobą układ bez zobowiązań?
Czy porządnie wygra z rozumem?

"Dziewczyna z zajęć malarstwa" to druga część serii "Bliźniaczki Clark".
Pełna humoru, ciętych ripost i niespodziewanych zwrotów akcji historia, która wciąga w swoje sidła i nie chce puścić aż do ostatniej strony.
Dodatkowym plusem jest to że autorka wie jak władać swoim piórem, tak aby trzymać czytelnika w niepewności. Bohaterowie to dwa wulkany energii, z którymi nie sposób się nudzić a i nie polubić się ich nie da. Fabuła poprowadzona jest tak że czujemy się jakbyśmy stali obok i towarzyszyli bohaterom w ich problemach i sercowych rozterkach.
Polecam ją spędziłam z tą książką cudowna noc 😉

Recenzja premierowa patronacka💖

Premiera 05.04.2023 r.

Współpraca reklamowa z @wydawnictwoniezwykle @i.daniszewska

"Dziewczyna z zajęć malarstwa" - Iga Daniszewska

Tym razem gorąco Was zaproszę do poznania historii drugiej z bliźniaczek Clark.

Kaylee, to młoda studentka, której wielką pasją jest malowanie. Jeszcze nie wie co konkretnie będzie robiła w życiu, ale jedno jest pewne, musi być to związane z jej pasją. Ma mocno niewyparzoną buźkę, lubi się droczyć i nie pozwoli innym aby decydowali o jej losie. Kiedy ma jakieś obiekcje do czegoś to po prostu je wyraża. Niczym się nie krępuje. Jest silna i buntownicza. Nie raz jej cięte odpowiedzi wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Myślałam wtedy zuch dziewczynka. Jak każdy ma swoje lepsze i gorsze dni.

Aiden lubi pakować się w kłopoty z których często musi go wyciągać ojciec. Można rzec, że to taki łobuz i pewny siebie, bogaty dzieciak. Robi co chce i kiedy chce. Jednak to nie zawsze jest tak. Czasem robi to z zupełnie innych pobudek niż by ktoś myślał. Na dodatek ma w sobie wiele dobrego i przyciągającego. Umie zadbać o swoich najbliższych. Ma kumpli z którymi jest zawsze. Mają głupie pomysły, ale z czasem niektórzy z nich wyrastają. Przy Kaylee pokazuje swoją lepszą stronę. Milszą, sympatyczniejszą i dojrzalszą. Umie zachować się jak na dorosłego faceta przystało. Niestety nie ma dobrych kontaktów z najbliższą mu osobą, co idzie potem w parze z nieporozumieniami i głupot...

Kaylee Clark pomimo że kocha malować, tak naprawdę nie wie co dalej robić ze swoim życiem. Nie oszukuje się, że będzie w stanie żyć ze sprzedaży swoich prac. Kiedy na jej zajęciach pojawia się Aiden Walker który za karę ma pozować do aktu, jej życie nagle zmienia kierunek. Dziewczyna postanawia korzystać z życia nie licząc na to, że stworzy z chłopakiem związek na całe życie. Dzięki niemu jak i jego kolegom wpadnie również na to, jak dalej poprowadzić swoje życie.
Wspólne przepychanki zmieniają się w głębszą relację, a Kaylee nie chce zostać zraniona. Czy dobrym pomysłem będzie zerwać znajomość z Aidenem? A może to poszło już za daleko by się odwrócić i uciec?

Chcę więcej Clarków. Krótko, zwięźle i na temat. Przy tej książce i przy tych bohaterach dobra zabawa jest gwarantowana.
Niesamowicie podoba mi się to, jaką relacje tworzą bliźniaczki Clark ze swoimi rodzicami. Tak, zarówno oni jak i siostra Kaylee pojawiają się w "Dziewczynie z zajęć malarstwa". Bardzo dobry krok. Brakowało mi ich!
Relacja jaka łączy główną bohaterkę i Aidena nie przypomina młodzieńczej miłości. Pomimo, że Kaylee uwielbia dobrą zabawę, a Aiden nie jest świętoszkiem i ma swoje za uszami to tak naprawdę pomimo początkowego układu, trzymali swoją znajomość w bańce, z dala od oczu innych. To nie był tylko seks, ale przyjaźń, zaufanie, pomoc i wsparcie. Ciężko więc było udawać, że nic dla siebie nie znaczą. Mimo, że sami siebie próbowali oszukać.
Książka Igi Daniszewskiej t...

Kaylee i Aiden poznają się na zajęciach z malarstwa, na których chłopak ma za karę pozować do aktu. Nie od razu wpadną sobie w oko, chociaż może jednak... 😉
Z każdym dniem coś będzie ich do siebie bardziej przyciągać, a pochopne założenia okażą się nie do końca prawdziwe.
Jedno jednak jest prawdą - żadne z nich nie zamierza zaczynać poważnego związku.
Kiedy więc Kaylee łapie się na tym, że jej uczucia robią się coraz bardziej intensywne, zgodnie z umową kończy luźną relację z Aidenem, a ten nie protestuje.
Jednak to rozstanie nie będzie takie proste, nie da się wyłączyć uczuć i odciąć od wspomnień na zawołanie.
W dodatku połączy ich o wiele więcej, niż początkowo sądzili...🤭
Uwielbiam bohaterów tworzonych przez Igę! Są tacy normalni, a jednocześnie wyjątkowi.😊
Widać to w każdej relacji, w każdym zdarzeniu i problemie. Nie ma dla mnie nic nudniejszego niż powtarzalność, a niestety, łatwo powielić jakiś wątek, scenę czy dialog, pisząc romans. Jest to bardzo obszerny i popularny gatunek, więc nic dziwnego, że pewne schematy się utarły. I kiedy sobie coś czytam, czasem wiem, jakie słowa zaraz padną. A tu wpada Iga i mnie zaskakuje!😁
Kaylee właśnie była bohaterką inną, naturalną, zwyczajną, a przy tym cudowną.
Jej relacja z Aidenem może nie wydawać się niczym wyjątkowym, ale zdecydowanie taka była! I chociaż tym razem miałam wrażenie, że "burn" jest trochę bardziej "slow" niż zazwyczaj, to zdecydowanie między nimi iskrzyło.😊
Było lekko,...

Dziś mam dla was opinię o najnowszej książce @i.daniszewska "Dziewczyna z zajęć malarstwa" jest to druga część o bliźniaczkach Clark, czyli o Kaylee, która jest drugą córką pary z książki"Szpilki z Wall Street" (tę parę uwielbiam najbardziej ❤️).
Powiem Wam, że nie mogłam się doczekać aż poznam historię tej drugiej siostry i spędziłam bardzo miło czas czytając ją.
#dziewczynazzajęćmalarstwa to historia Kaylee i Aidena. Ta dwójka poznaje się na zajęciach malarstwa, ona bierze udział w lekcjach, a on odbywa karę i jest modelem aktu. 🫣🔥 Ich relacja należy do tych skomplikowanych na początku, gdzie jedno nie znosi drugiego, ale mimo wszystko ciągnie ich do siebie. On jest typowym bad boyem, i jest tym typem bohatera, że polubiłam go od razu, no lubię takich i nic na to nie poradzę 🤭😂 Ona z kolei jest dobrą uczennicą, ale imprezy też lubi i ma mocny charakterek i cięty język 👅. Będzie się działo. Z każdą stroną widzimy jak ta relacja między nimi się zmienia, początkowo miał ich łączyć tylko układ, ale czy to się sprawdziło? To już musicie sami sprawdzić.

Świetnie się bawiłam czytając historię Kaylee i Aidena jest to bardzo zabawna historia, mimo, że fabuła jest bardzo prosta, ale sporą robotę robią tu dialogi między bohaterami, które co chwilę doprowadzały mnie do śmiechu. 😂
Jako, że jest to już ostatnia część o rodzinie Clark, w tej książce nie zabrakło też dalszych losów Lexi i jej partnera, a także pojawił się zazdrosny tatuś...

💥Jeśli znacie książki autorki to z pewnością wiecie,że ta powieść dostarczy wam niezapomnianych emocji i musicie ja przeczytać zaraz po jej otrzymaniu!! Ja tak zrobiłam!!Szykowałam się na wielkie emocji i takie także dostałam.Z pozoru prosta historia staje się uzależniająca i nieodkładalna,ponieważ czyta się ja jednym tchem.
Znajdziecie w niej także Lexi i Nico oraz Dylana i Olivię bez których ta historia nie mogła powstać-bo rodzina jest najważniejsza.Wspierają Kylee w każdy możliwy sposób pomimo odległości,która ich dzieli.Zawsze mogą na siebie liczyć,nawet dzwoniąc o każdej porze dnia i nocy.
Autorka wspaniale dodała do fabuły elementy niebezpieczeństwa,intryg i zabaw studenckich,które sprawiały ze nuda nam nie grozi podczas czytania.Dzięki przyjaciołom życie studenckie jest weselsze i barwniejsze.
Aiden z pozoru jest niegrzecznym chłopakiem a w głębi serca potrafił być słodki.
Nie da się go lubić od początku,jednak z czasem polubicie go bardziej.

Spędzenie z ta książka było samą przyjemnością,ponieważ mogłam ponownie przenieść się do rodziny Clark i obsesyjnej ochrony córek przez Dylana.Jest to zabawne a zarazem urocze.Pokazuje,że swoje córki kocha nad życie i zrobi dla nich wszystko.
Tej rodzinki nie da się zapomnieć i dlatego z całego serca polecam książkę oraz inne pozycje autorki po które chętnie wraca i czytam wielokrotnie.
MustRead tej wiosny📖POLECAM

Po przeczytaniu "Dziewczyna z biblioteki" długo oczekiwałam na książkę z jej siostrą. I się doczekałam. Jestem zachwycona. Te bliźniaczki skradła moje serce i ciężko mi wybrać, która historia podobała mi się bardziej.

Dziewczyna z zajęć malarstwa jest bardziej tą szaloną siostrą, lubi imprezy i wciąż szuka swojej drogi życiowej. Gdy na jej zajęciach pojawia się nowy model od razu czuć pomiędzy nimi chemię. Aiden za karę musiał pozować, lubi imprezy i być tym niegrzecznym. Pomimo dobrych ocen, ojciec nie docenia syna.

Ksiazka ma wiele humoru w sobie , ale również pojawią się wiele poważnych tematów. Tutaj miłość rodzi się z przyjaźni powoli i bohaterzy czują strach przed uczuciami. Tej dwójki historia kończy się kompletnie inaczej niż w pierwszym tomie. Tutaj mamy wiele niespodziewanego.

Styl autorki jest mi dobrze znany i lubiany. Książki czyta się błyskawicznie i tym razem było to samo, w jeden dzień książkę przeczytałam. Przyjemny, pełen humoru i wiele emocji styl który wciąga.

A kto uwielbia te sławne "Szpilki z Well Street" powinien być zachwycony historiami ich córek.

„Dziewczyna z zajęć malarstwa” to książka z ciekawą historią, która wywoływała emocje podczas czytania. Mnie przypadła do gustu i z przyjemnością polecam.