Miniatury poetyckie Zuzanny Waligórskiej można czytać jako serię autonomicznych przygód lub zapisanych w dzienniku akcydensów życia, ale również zobaczyć, że układają się one w dynamiczny autoportret dojrzewania. Są świadectwami narodzin wrażliwości, zawartymi w opowieściach o kontaktach pierwotnych, bliskich zerowemu punktowi poznania. Mimo iż odkrycia i zdziwienia autorki Elementarza następują jeszcze w trybie zabawy, jest to już walka o istnienie. Próby przekroczenia JA i wyjścia na zewnątrz, nie są bowiem traktowane jak niewinna i niezobowiązująca degustacja owocu zakazanego, lecz jak hazardowa gra, od której wyniku zależy wszystko, czyli całe dorosłe życie, ponieważ wejście w świat będzie decyzją nieodwracalną.