Opinia na temat książki Eliza i jej potwory

@katala @katala · 2019-11-18 19:39:03
2018 Młodość ma swoje prawa
Z tego co zdążyłam zauważyć książka ma tak samo wielu zwolenników, jak i przeciwników. Rozumiem i jednych i drugich. Wiem na czym polega problem wkurzającej bohaterki, jej egotyzmu, koncentrowania się na sobie. Zdaję sobie sprawę z tego, jak można jej nie lubić. Powód jest bardzo prosty – sama jej polubiłam, a jak podkreślałam wiele razy, ja lubię lubić swoich bohaterów. Z Elizą jednak był problem. 18 –latka zamknięta w swoim wirtualnym, stworzonym przez siebie świecie. I 18-latka zamknięta w świecie realnym. Dziewczyna, która nie tylko stworzyła swoje potwory, ale na dodatek wyhodowała je wokół siebie. Dziewczyna w ucieczce od otoczenia, samodzielna, przejmująca kontrolę nad swoim materialnym życiem. W pełni odpowiedzialna w świecie nierealnym, mniej w tym codziennym. Otoczona ludźmi z którymi nie umie/nie chce nawiązać kontaktu. W ten szalony, ale jakoś poukładany świat wkracza chłopak. I jest, jak się okazuje, tym pierwszym klockiem domina, który prowadzi za sobą inne. Eliza zmienia się, wszyscy się zmieniają, jej rodzice też, skutkiem czego zamieszczają w lokalnej prasie notkę o córce w której nieświadomie zdradzają jej największy sekret. I wtedy domino zaczyna gnać coraz szybciej.
Tak, jestem z teamu „na tak”. Dla mnie to dobra książka. Niby YA, niby dla młodych, niby o młodych, ale zwracająca uwagę na problemy znacznie ponad miarę młodych ludzi. Depresja, nieumiejętność radzenia sobie z sobą samym, rodzice żyjący w świecie tak oddalonym od naszego, że nawet go nie widać. To elementy warunkujące życie młodych bohaterów. Sprawiające, że dla nich najlepszym wyjściem z sytuacji jest stworzenie czegoś swojego, w czym poruszają się anonimowo. Życie w świecie wirtualnym, czy przyjaciele porozrzucani po kuli ziemskiej. Albo cisza, odebranie sobie głosu, pisanie wiadomości na kartkach.
Można zastanawiać się czy to realne? Czy możliwe? Czy wiarygodne?
Przy dwójce dzieciaków w domu, powiem, że nad wyraz. Niemal zbyt prawdopodobne. I dlatego przyznam, że nie do końca wiem jak młodzi ludzie zareagują na te książkę, ale jako rodzic powiem, że to swoista przestroga, próba uwrażliwienia na kogoś, kto stojąc tuż obok, może być niezauważalny.
Eliza i jej potwory jest ciekawa literacko. Bogata w formy wypowiedzi. Z akcją nie do końca szybką i wartką, ale zajmującą i niekiedy przejmującą. Do zastanowienia. Do pomyślenia. Może i wyciągnięcia wniosków.
I choć końcówka daje szanse na poukładanie tego, co jeszcze kilka tygodni wcześniej było nie do poukładania, tak naprawdę nie wiadomo jak potoczą się losy bohaterów. Radzą sobie. Ale nie szybko naprawiając błędy. Raczej wolno i mozolnie, pracując nad sobą i swoimi relacjami ze światem.
Tak, moim zdaniem to książka do polecenia, choć jak zaznaczyłam, rozumiem stronę przeciwną.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Eliza i jej potwory
Eliza i jej potwory
Francesca Zappia
7.6/10

Eliza ma 18 lat i jest prawdziwą ekscentryczką i nerdem, a do tego boryka się z chorobliwą nieśmiałością oraz brakiem jakichkolwiek znajomych. Drwiny, wyzwiska, przemykanie pod ścianami i nieustanne o...

Komentarze

Pozostałe opinie

Najlepsza książka jaką przeczytałam !

© 2007 - 2024 nakanapie.pl