"Łobuzerska, dowcipna, seksowna." Te słowa Mony Kasten możemy znaleźć na okładce książki "First Last Look". Muszę przyznać, że doskonale opisują tę historię. Jako fanka serii Save, właśnie od Mony Kasten, nie mogłam nie sięgnąć po debiut Bianci Iosivoni.
___
Emery Lance próbuje uciec od przeszłości. Postanawia opuścić rodzinną Montanę i wyjechać na studia do Wirginii. Jest nieufna, wyszczekana i bojowo nastawiona do świata. Liczy na rozpoczęcie nowego życia. Początek roku akademickiego nie należy jednak do najlepszych. Dzielenie pokoju z mężczyzną, który już pierwszego dnia zasłużył sobie od niej na cios w nos, nie wróży nic dobrego. Dodatkowo narzucający się i podejrzliwie mili ludzie powodują, że dziewczyna nie czuje się komfortowo. Jest jeszcze Dylan, przyjaciel jej współlokatora, na widok którego serce Lance bije szybciej niż zazwyczaj.
___
Mogłoby się wydawać, że to kolejna książka dla młodzieży, w której akcja jest przesłodzona i nudna. Nic bardziej mylnego. Mamy tutaj, nareszcie, silną bohaterkę, która potrafi zbudować wokół siebie bezpieczny mur i walczyć do samego końca. Mamy bohaterów, których każdy z nas chciałby mieć w gronie swoich przyjaciół. I w końcu, mamy przekazane ważne wartości, które uczą pokory i wiary w siebie. Odnajdziemy w niej definicję prawdziwej przyjaźni, wsparcia i zaufania. W myśl powiedzenia: jeśli nie porzucisz przeszłości, ona zniszczy Twoją przyszłość, powinniśmy żyć teraźniejszością i korzystać z niej w pełni.