Przeczytane
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z kontrastów panujących w Indiach. Wiemy, że jest to kraj zarówno ogromnego bogactwa jak i wielkiej biedy. Kraj, gdzie mieszkańcy nie mają szans na równe traktowanie. Odmienne prawa dotyczą poszczególnych kast społecznych, najgorzej jednak zawsze traktowane są kobiety. Są bite, gwałcone, mogą być więzione lub zabite bez większej kary dla sprawców, czujących się coraz bardziej bezkarnymi. Wszystko to budziło coraz większy gniew, złość i sprzeciw społeczny. Jednak dopiero w 2006 roku znalazło swoje ujście dzięki działaczce społecznej, niewykształconej kobiecie z maleńkiej wioski, która powołała do życia Gang Różowego Sari. Jest to organizacja społeczna zrzeszająca w swoje szeregi przede wszystkim kobiety i nakierowana na pomoc kobietom, zarówno w walce z najbliższymi (mąż, teściowa) jak i organizacjami publicznymi (policja, sąd). Idea organizacji jest prosta i łatwa do wyrażenia: ,,w kupie siła". I tym się kierują działaczki organizując akcje protestacyjne. Cały reportaż poświęcony jest jednej przykładowej sprawie prowadzonej przez Gang: uwolnieniu siedemnastoletniej Sheelu. Dziewczyna zostaje oskarżona o kradzież w domu zamożnego polityka. Szybko jednak wychodzi na jaw, że oskarżenia jest bezpodstawne a młoda kobieta została porwana by później być bitą i gwałconą. Przez pryzmat sprawy Sheelu opowiedziana jest historia Gangu, samej inicjatorki jego powstania Sampat Pal oraz pokazane są relacje panujące we współczesnych Indiach. Czytając nieprawdopod...