Opinia na temat książki Gdzie sobota jest niedzielą

@jenny777 @jenny777 · 2019-04-02 09:17:39
Przeczytane
Książka przesadnie osobista na to, czego od niej oczekiwałam. Nie jedna osoba po przeczytaniu pierwszych 100 stron może ją odłożyć. A to dopiero w połowie zaczyna się to najciekawsze, na co czeka się sięgając po literaturę podróżniczą.

Gdzie sobota jest niedzielą obiecuje ciekawe kontrasty niemiecko-izraelskie. Ma jednak - początkowo - irytujący styl i ciężko się w nią wgryźć. Jest bardziej niż przystępna. Początkowe bujne życie studenckie (które mogłoby mieć miejsce gdziekolwiek indziej, pomijając parę napomnień) przechodzi w pseudorelację ze strefy Gazy, w której przytrafiło się autorowi znaleźć, oraz paru innych ważnych miejc.

Potraktowałabym ten tytuł jako wspomnienia człowieka,który z naiwności, bezradności i niewiedzy stara się coś wykludzić. Stopniowo poznaje niuanse, natykając się nie raz na szykany, problemy i ciągłe wypominanie swojego obywatelstwa.

Po przeczytaniu całość wydaje mi się po prostu karykaturą. Ukazuje Izrael jako miejsce, którego odwiedzić się nie chce, a jego miszkańców jako ludzi, których nie wiadomo czy chce się znać.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-03-17
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Gdzie sobota jest niedzielą
Gdzie sobota jest niedzielą
Markus Flohr
4/10
Seria: Z różą wiatrów

Markus Flohr, student z Hamburga, wyjeżdża na rok do Jerozolimy. Dla syna niemieckiego pastora już sama podróż okazuje się sporym wyzwaniem. Szybko przekonuje się, że to dopiero początek przygód. Chło...

Komentarze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl