Opinia na temat książki Góra kłopotów

PO
@j.k.makula · 2024-09-28 16:55:42
Czytku - czyli taki czytelniku amatorze - jakim głośnym śmiechem pochłaniałam tą książkę 😅
Dawno nic mnie tak nie wyluzowało i nie wprawiło w takie rozweselenie.

Wszystko przez to że Misiek nie lubi Świąt a Bożena stwierdziła że pojadą w tym roku na wigilię do mamy.
I o ile teściowa jest sztos to szwagier, zakala rodziny, zdecydowanie otwiera listę Miśka o tytule „ powody przeciwko”.

Do tego zbieg wszystkim możliwych niesprzyjających okoliczności jak, zaspy odcinające was od świata, brak prądu, choroba zabierająca babcie do szpitala akurat w święta, syn palący trawę czy ukrywane rodzinne tajemnice.

Kiedy już myślisz że sytuacja nie może się bardziej zakręcić pojawia się trup.

Osobiście uwielbiam klimat morderstwa w zamkniętym pokoju i nie jest to dla mnie temat obcy a tutaj jednak dałam się wyrolować 😂

Ciekawe czy Tobie uda się zgadnąć „ kto to zrobił”?

Więcej nie pisze by nie zdradzać fabuły ale zaufaj, nie zjesz, z psem nie wyjdziesz bo się nie oderwiesz 📔📕

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Góra kłopotów
Góra kłopotów
Marek Stelar
6.4/10
Cykl: Góra kłopotów, tom 1

Gdyby Misiek wiedział, co go czeka w nadchodzące święta, najprawdopodobnie właśnie wyjeżdżałby za Świeradowa w dowolnie obranym kierunku, byle nie w stronę willi swojej teściowej... Do starej, klima...

Komentarze

Pozostałe opinie

Przede wszystkim - ciekawy zabieg - forma narracji, mocno gawędziarska, jakby autor nawiązywał z czytelnikiem rozmowę. Całkiem niezłe, choć nie wiem, jak się sprawdza w poważniejszych tekstach autora...

Jedna z najlepszych komedii, jakie czytałam w ostatnich latach. Parskałam śmiechem wzbudzając podejrzane spojrzenia otoczenia.

DO
@czytnienta

Dacie się zaprosić na jeszcze jedne święta? Ale spokojnie, tu nic nie musicie robić, u rodziny Wilkońskich jesteście gościem honorowym. Żadnych przygotowań, przedświątecznego szaleństwa, wystarczy wy...

Opowieść z gruntu komediowych „Góra kłopotów” Marka Stelara idealnie pasuje i wkomponuje się w ten przedświąteczny czas. Jak sam autor przyznaje z humorem to już gdzieś słyszeliśmy a ja dodam może na...