Na początku książki czytałam z wielkim zaciekawieniem. Jakoś w połowie książki zaczęło być schematycznie, te same problemy, kłótnie. 🙄 Ciężko było mi przez to przebrnąć. Muszę przyznać, że koniec już lepszy i sprawia, że chce sięgnąć po drugi tom.
Muszę przyznać, że Logana to ja bym chętnie zatłukła. Nie wytrzymałabym z nim. Jego wahania nastroju, a później ten sekret wyszedł na światło dzienne i się tak zastanawiałam czy on jest do końca zdrowy umysłowo. 🤔 Elenę polubiłam, choć momentami mnie denerwowała. To głównie z jej perspektywy poznajemy wydarzenia. Przy najmniej zapamiętam bohaterów na dłuższy czas. 😂
Jest to pierwszy tom cyklu „Mroczne pożądanie”, gdzie nie poczułam mrocznych klimatów. 🧐
Podczas czytania nie odczułam za wielu emocji.
Podczas czytania zauważyłam, co mi z lekka przeszkadzało, że nagle czytamy o czymś i w następnym akapicie jest kilka, jak nie kilkanaście godzin później. Szczerze nie mam bladego pojęcia ile trwała akcja w tej książce.
Elena Sanchez pracuje w agencji nieruchomości i z każdem dniem czuje się coraz bardziej zmęczona i wypalona. Podczas jej urlopu firmę przejął młody miliarder Logan James Grant. Sytuacja wydaje się beznadziejna. Elena wyrabia sobie opinię na jego temat, którą nie mając na początku pojęcia wygłasza przy nim. Kiedy myśli, że jej kariera w tej firmie dobiega końca, poznaje z bliska Logana. Nie wydaje się taki zły jak go opisywano. Nie zdaje sobie sprawy je...