Ta błyskotliwa powieść, zarazem barwna i zmuszająca do refleksji, prześmiewcza i sięgająca najpoważniejszych ludzkich bolączek, przypomina wielką starą komodę z mnóstwem szufladek i tajemnych schowków. Rushdie ze zręcznością prestidigitatora wyciąga z niej, jak króliki z cylindra, a to archaiczny mit, a to lusterko, w którym możemy dojrzeć nasze śmieszności i słabostki, a to magiczne zaklęcie czy rekwizyt rodem z kultury masowej. Za tym wszystkim kryje się jednak problem podstawowy – samotność człowieka we współczesnym, wrogim mu świecie i tęsknota do własnego miejsca na ziemi.