Opinia na temat książki Guzikowa książka

Nie od dzisiaj wiadomo, że dzieci uwielbiają wszelakie przyciski, guziki i włączniki – najlepiej, jeżeli są kolorowe, wielkość i kształt nie ma znaczenia, równie ochoczo naciskają te duże, jak i te całkiem malutkie. „Guzikowa książka”, którą wam dzisiaj pokazujemy z Tosią, jest idealną pozycją dla najmłodszych, szczególnie dla dzieci rocznych i nieco starszych, które fascynują się tym, że ich działania wywołuje konsekwencje.
W „Guzikowej książce” maluchy mają za zadanie klikać w różne guziki – czerwone, żółte, okrągłe i kwadratowe, duże i całkiem malutkie – a takie naciśnięcie powoduje zmianę w rzeczywistości postaci z bajki. Jeden guzik sprawia, że wszyscy się przytulają, drugi, że tańczą, trzeci, że się łaskoczą – oczywiście najlepsza zabawa jest wtedy, kiedy i rodzic w odpowiednich momentach łaskocze, czy zaczyna tańczyć z małym czytelnikiem. Guziki znajdują się na różnych wysokościach i płaszczyznach, co sprawia, że dziecko ćwiczy spostrzegawczość, szukając ich na nowej stronie. 
Nie wiem czy wiecie, ale po skończonym roczku, dzieci stają się niezwykle uczynne – jeżeli poprosimy je, aby coś przyniosły czy podały, to z przyjemnością to zrobią. Na tym też bazuje ta pozycja; zachęcamy malucha do pomocy, a finalnie dziecko ma nauczyć się włączać i wyłączać światło. Tosia już od dobrego pół roku ochoczo pstryka kontaktem, gdy ją o to poproszę, ale jeżeli wasze maluchy jeszcze tego nie opanowały, to „Guzikowa książka” z pewnością będzie w tym względzie pomocna. 
Poza tym, to świetna zabawa, nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych, którzy w czytaniu uczestniczą. No bo powiedzcie mi szczerze… kto nie lubi się przytulać?