Ta książka powstała trzydzieści lat przed jej właściwym napisaniem. To nostalgiczne wspomnienie o mężczyznach z rodziny autora. Dzięki nim, uważa Wharton, jego tożsamość okrzepła, bogatsza o okruchy, które wnosili bracia matki i ojca. Sprawa ta odżywa, kiedy samemu przychodzi grać podobne role.
"Kiedyś przeczytałem, że w niektórych szczepach młodych mężczyzn wspierają bracia ich matek. A mnie los pobłogosławił obfitością wujów i stryjów. To oni posłużyli mi za wzory, pomogli formować własne wyobrażenie o tym, kim powinien być mężczyzna".
Nowa opowieść Williama Whartona, której polskie wydanie jest jednocześnie prapremierą światową, dedykowana jest polskiemu czytelnikowi.
To wzruszająca galeria portretów osób bliskich autorowi, które mogą stać się bliskimi osobami także dla czytelnika.