Opinia na temat książki I wciąż ją kocham

Kolejna wspaniała książka Pana Sparksa. Czytałam ją płacząc i śmiejąc się na zmianę.
Książka pokazuję jak wiele człowiek który kocha jest w stanie poświęcić w imię szczęścia i miłości drugiej osoby. Zostało to ukazane zarówno w perypetiach Johna jak i również Tima.
Historia ta jeszcze dogłębniej przedstawia nam jak wiele trudnych i czasami niezrozumiałych dla drugiej osoby decyzji musi podjąć człowiek dorosły. Miłość młodych mało doświadczonych ludzi bardzo się różni od miłości osób które przeszły w życiu coś trudnego. Jednak wiadomo, że uczucie miłości dojrzewa, dopełnia, uzupełnia i umacnia się przez całe życie. Zakochani w sobie ludzie poznają się przez całe życie zarówno przed jak i po ślubie. Uczucie ludzi zakochanych nie rzadko jest wystawione na ciężką próbę czasu i to wtedy także możemy się przekonać jak silnym i dojrzałym uczuciem darzymy drugą osobę. Nie jednokrotnie związki wystawione na próbę czasu ulegają rozpadowi.
Bardzo ważny6m wątkiem jest także patriotyzm i patriotyczny obowiązek każdego żołnierza i obywatela. Główny bohater wiedział i czół się w obowiązku bronić kraju miał jednak świadomość, że naraża jeszcze bardziej swój związek na niepowodzenie... poświęcił miłość w imię obrony kraju. To co przeżył John w czasie wojny mogło skutkować tak jak u większości żołnierzy ma to miejsce zespołem stresu pourazowego(PTSD) jednak ku mojemu zaskoczeniu John okazał się silniejszy i nie załamał się, nie poddał się.
Spodziewałam się co John zrobi z numizmatami swojego ojca.
Po cichu w głębi serca liczyłam na to że zakończenie książki będzie inne i to jak książka się skończyło zaskoczyło mnie co nie oznacza że uważam że książka zakończyła się źle.
Szczerze wszystkim polecam tę książkę.