Opinia na temat książki Imię róży

EK
@EwaK. · 2022-06-05 09:02:40
Przeczytane

Uff! To było prawdziwe wyzwanie! Siadałam do książki z nastawieniem, że okaże się lekturą marzeń. Byłam kilkakrotnie w opactwie w Melku (ależ to cudo!), z którego pochodził narrator, a poza tym jeśli kilkanaście tysięcy osób ocenia książkę pozytywnie, a prawie wszystkie opinie są entuzjastyczne, to wiadomo - musi być dobrze.

Nie było, męczyłam się okrutnie, choć od połowy jakby mniej. Nie wiem czy to w książce coś się poprawiło, czy autor przyzwyczaił mnie do chrześcijańsko-filozoficznych dysput. Ich nadmiar i rozwodniona forma skutecznie przesłoniła mi przyjemność z klasztornych klimatów i mroczności opowieści ( co bardzo lubię) oraz z wątku kryminalnego, tak bardzo zepchniętego na drugi plan, że momentami o nim zapominałam. Słuchałam rzetelnie (znakomity lektor), ze skupieniem, nie odpuszczając nudniejszych fragmentów, nie pozwalając sobie, żeby mi myśli uciekały i to mnie wykańczało. Może miałam wziąć wersję papierową lub mniej ambitnie podejść do treści?

Nie boję się wymagających powieści, ale muszą być na moją miarę. Bez obaw i respektu podeszłam do Tokarczuk, Bruno Schultza, czy Marqueza, ale „Imię róży" (nota bene, nawet nie umiem powiedzieć skąd ten tytuł) mnie pokonało, zostawiło po sobie ulgę, że doczytałam i trochę wpędziło w kompleksy.
- Dziwię się, że Ci się nie podoba! - Moja ulubiona książka! - Ale arcydzieło! - Nie walcz, Ewka, tylko czytaj! - Jak to, Tobie się nie podoba? - słyszałam zewsząd.
Miłośnicy „Imienia róży”, rozumiem co Was w „Imieniu…" urzekło. I zazdroszczę łatwości, z jaką weszliście w tę książkę oraz przyjemności czytania, o jakiej piszecie. Mnie od tego teologicznego słowotoku główka boli, pewnie za mało wiedzy startowej miałam. Rozumiem, że taka ilość dysput była zapewne konieczna, by oddać aurę tamtych czasów.
Podobało mi się za to opactwo, szczególnie skryptorium i biblioteka, postaci braciszków, średniowieczny ciężki klimat ze świętą inkwizycją na czele, tajemnica, intryga kryminalna i sposób prowadzenia śledztwa przez brata Wilhelma - klasztornego porucznika Columbo. 7 gwiazdek to wszystko, co mogę zaoferować autorowi, którego erudycję i pracowitość doceniam.

Tak całkiem się nie poddaję, pokoleguję się jeszcze z Umberto - na półce już czekają polecone przez Znajomego „Zapiski na pudełku od zapałek” .
Ocena:
Data przeczytania: 2022-04-25
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Imię róży
20 wydań
Imię róży
Umberto Eco
9.1/10

Listopad 1327 roku. Do znamienitego opactwa benedyktynów w północnych Włoszech przybywa uczony franciszkanin, Wilhelm z Baskerville, któremu towarzyszy uczeń i sekretarz, nowicjusz Adso z Melku. W kla...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 2 lata temu
Polecam film.
× 1
EK
@EwaK. · prawie 2 lata temu
Może kiedyś, na razie tych mnichów mam po kokardę.

Pozostałe opinie

Super! POlecam!

@www.BestBooks-only.eu@www.BestBooks-only.eu

Nigdy nie miałem jakoś natchnienia żeby przeczytać jakąkolwiek powieść Uberta Eco i dlatego postanowiłem, że "Imię Róży" będzie pierwszą po którą sięgnę. Narratorem powieści jest nowicjusz Adso z Mel...

@Przemek@Przemek

Franciszkanin Wilhelm z Baskerville otrzymuje misję do wykonania, więc wraz ze swoim pomocnikiem i uczniem Adsonem wyrusza w podróż. Gdy docierają do kolejnego opactwa okazuje się, że dzieją się tu r...

Moja pierwsza myśl, gdy skończyłam "Imię róży" to: PRZECZYTAŁAM! I nie ma co się dziwić, bo czytałam ją od września, z przerwami, ale wytrwale. Po pierwsze nie podejmę się jej oceny, bo sama nie wiem ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl