Książka o której nie dowiedziałabym sie gdybym nie przeszukała kilku stron na temat tej serii. Jako pierwsza wpadła w moje ręce „Dziesięć płytkich oddechów”, niedawno zaczęłam druga cześć „Jedno małe kłamstwo” lecz gdy znalazłam „In her wake” natychmiast musialam cofnąć sie po nią. Jest wspaniałym uzupełnieniem . Lecę dalej z seria :) i jestem póki co zachwycona !!
Zanim poznaliście go jako Trenta w "Dziesięciu Płytkich Oddechach", był Colem Reynoldsem - i miał wszystko. Aż do jednej nocy, kiedy podejmuje jedną złą, fatalną decyzję... i to traci. Kiedy pijacka ...