Na pewno z nas zna lub chociaż słyszał o ponadczasowej klasyce Dickensa "Opowieść wigilijna". Tym razem wydawnictwo Zysk i S-ka wydało podobną książkę, ale osadzoną w erze komputerów i pogoni za pieniędzmi.
Głowna bohaterka to Monika Banks, dyrektorka naczelna międzynarodowej firmy komputerowej, Databanks. Firmę tę odziedziczyła po swoim bracie Dougu. Jest pracoholiczką. Swoje zadania wykonuje z niezwykłą dbałością i tego samego oczekuje od swojego zespołu. Jej domem jest praca. Nie istnieje coś takiego jak rodzina i miłość. Tylko w pracy czuje się spełniona. Nadchodzi Wigilia i wszyscy w firmie myśleli, że dostaną wolne i trochę odpoczną. Monika niestety ma inne plany i odmawia udzielenia im urlopu tym dniu. Grupa programistów rozpoczęła bowiem ciekawy projekt, który miał doprowadzić do rozwoju firmy. Zbliża się koniec roku, a aplikacja nadal nie działa. Po rozmowie z swoimi podwładnymi, wraca do swojego biura. W swoim komputerze odkrywa dycha, Ebenezera Scrooga. Tego samego, co w oryginalnej wersji „Obwieści Wigilijnej”, Był on samotnikiem, który myślał tylko o pomnażaniu swojego majątku. Nie jest to jedyny duch w tej opowieści. Występuje również tutaj duch Duch Douga Banksa, który nawiązuje kontakt z siedmioletnią Tiną Timmons. To oni wspólnie, stworzyli aplikacje przywołująca Ebenezera Scrooga i teraz to on zabiera ją w podróż w głąb siebie. Poznajemy dzieciństwo Moniki, to jak dorastała i zaczęła się zmieniać. Później będziemy świadkami jej dorastania i straty bliskich. Podróż ta, pozwoli nam lepiej zrozumieć postępowanie kobiety.
Książę czyta się bardzo szybko. Napisana jest prostym językiem. O ile znanego klasyka nie za bardzo lubię, tak „Inna opowieść Wigilijna”, porwała mnie od pierwszych stron. Może dlatego, że porusza ona aktualne problemy i bardziej odzwierciedla dzisiejsze czasy. Główna bohaterka została bardzo dobrze wykreowana. Autorka świetnie pokazała jej zarówno dorosłą postać, jak i dziecięcą. Bardzo ciekawym i udanym zabiegiem było nawiązanie tutaj do oryginalnej wersji, poprzez wprowadzenie postaci Ebenezera Scrooga. Autorka porusza wiele trudnych tematów: niepełnosprawność, biedy, tworzenie programów uniemożliwiających awans społeczny i wyzysk w pracy oraz wiele innych.
„Inna opowieść Wigilijna” to na pewno książką poruszającą i skłaniającą do refleksji nad własnym życiem. Jej zakończenie pomimo, że jest przewidywalne nie wpływa na całościowy odbiór.
Komu polecam książkę? Na pewno tym co nie bardzo przepadają za oryginalną wersją „Opowieści Wigilijnej”. Według mnie powieść osadzona w erze komputerów jest o wiele lepsza niż ta pochodząca sprzed 200 lat.