Opinia na temat książki Inna wersja życia

Pokochałam prozę Hanny Kowalewskiej, pokochałam jej styl, pokochałam fakt, że szanuje swoich czytelników i nie wciska im bzdur, banialuk itp. Piękny język, piękna opowieść, nie ma nudy, historię przeżywa się całym sobą, a jest co przeżywać. Co tej biednej Matyldzie się jeszcze przydarzy? Ile tajemnic jeszcze skrywa przed nią matka i reszta rodziny?
Tym razem cofamy się do jej dzieciństwa po tym, kiedy Matylda dostaje kilka zdjęć od swojej sąsiadki. Dziwne, że na żadnym z tych zdjęć nie ma jej - Matyldy. I to wokół tego okresu niebycia toczy się akcja. W tej części Matylda próbuje również ocieplić swoje stosunki z siostrą, a także próbuje zapomnieć o Pawle. Co z tego wyniknie? Ja tego nie zdradzę.
Jak zawsze gorąco polecam.