Recenzje książki "Invocato. Księga 1"

Dodaj swoją recenzję

Invocato, czyli infantylne bajanie bez celu

17.02.2011

Powiem od razu wprost, co sądzę o tej książce, a potem postaram się wyjaśnić powody. Otóż jest to najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek czytałam. Gdyby w świecie wydawniczym żywe były jeszcze choć resztki przyzwoitości, to dzieło nigdy nie trafiłoby do drukarni. Bo nigdy nie powinno! Być może do wyrobionego czytelnika w ogóle nie dotrze, ale może zeps... Recenzja książki Invocato. Księga 1

@oga@oga

Invocato.

7.02.2011

Samobójcy idą do piekła – tak twierdzą wszyscy. Jednak Agnieszka Tomaszewska do ‘wszystkich’ nie należy i w swojej książce (debiutanckiej zresztą) pokazuje nam coś całkiem innego. „Kiedy człowiek umiera, po pierwsze traci życie…” pisał Terry Pratchett. Ale czy aby na pewno? Co tak naprawdę dzieje się z człowiekiem, który decyduje się na zejście z ... Recenzja książki Invocato. Księga 1

@iziu08@iziu08 × 1

Abyssus abyssum invocat

23.01.2011

Miasto samobójców. Co to takiego? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, gdzie trafiają dusze po opuszczeniu tego padołu, zwłaszcza te, które nie zostały wezwane z zaświatów, lecz które same zdecydowały o przejściu na drugą stronę? Wraz z kresem ludzkiego żywota zostawiamy za sobą bagaż doświadczeń, a w przypadku samobójców także nierozwiązane... Recenzja książki Invocato. Księga 1