Istnieje bowiem pozazmysłowa rzeczywistość, dzika i nieustannie głodna, a ty, Samobójco, jesteś w tym świecie astralnym mięsem. Tu nie ma bohaterów - są kule kontra kły i pazury. Tu liczy się spryt, siła i doświadczenie. Nikt nie pochyli czoła nad twoim marnym losem, nikt nie uroni łzy, bo jesteś jednym z tysięcy.
Więc skoro stryczek zacisnął się wystarczająco mocno i trafiłeś już do Miasta Samobójców, pamiętaj o dwóch rzeczach. Pierwsza - nie traktuj lekko żadnej modlitwy, bo ma wielką moc sprawczą. Druga - śmierć dotyka również nieśmiertelnych.
Inne prawa obowiązujące po tamtej stronie znajdziesz na kartach tej historii. Przeczytaj, zanim postawisz krzesło.