Opinia na temat książki Jak czerpać radość z pracy

Zastanawialiście się kiedyś, jak długo przeżylibyście bez pracy?
A może próbowaliście wymyślić skąd wziąć dużo pieniędzy bez konieczności pracowania na nie?
Lub jak zebrać w sobie siły, rzucić pracę i znaleźć taką, która Was zadowoli?

Ja tak. Dawno temu odnalazłam w sobie pasję, w dodatku dostawałam za to pieniądze i nie robiłam nic innego w swoim życiu. Miewałam kryzysy, ale nie trwały one dłużej niż kilka dni.
Rok temu spełniłam swoje marzenie z dzieciństwa a propos pracy.
Można by pomyśleć, że lepiej być nie może, przecież kto kocha to, co robi, nie przepracuje ani dnia. Czyżby?

Po 3 miesiącach pracy na 2 etaty, w kilku miejscach na raz, ale robiąc to, co lubię, opadłam z sił. Fizycznie i psychicznie nie chciało mi się pracować. Trwało to tyle, ile pracowałam- 3 miesiące.

•••
„Jak czerpać radość z pracy” spadła mi z nieba! Zastosowałam się do porad w niej i znowu czuję się podekscytowana tym, co robię- NIKT MI NIE KAZAŁ TEGO MÓWIĆ 🙊

Nie wiedziałam, jak ważne jest miejsce mojej pracy: porządek, minimalizm. Nie wiedziałam, ile rzeczy zajmuje mi głowę i czas. Nie wiedziałam, jak bardzo ważny jest odpoczynek i higiena psychiczna.

Zrobiłam eksperyment:
przez miesiąc nie odczytywałam maili, które nie są ważne. Nazbierało się 725 zbędnych wiadomości! Tyle razy byłabym wyprowadzona z rytmu pracy, gdybym je odczytywała.

Problem z decyzjami, z ustaleniem priorytetów. Myślałam, że sobie radzę, ale tylko karmiłam swoją frustrację. Wiedzieliście, że często sprawy pilne są ważniejsze niż ważne?
•••

Zaznaczyłam ważne dla mnie fragmenty, do których będę wracać w chwilach zwątpienia. Polecam wszystkim, którzy choć raz pomyśleli „wkurza mnie moja praca”.

Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwomuza 🌷