Książeczka okazała się nie tylko zbyt dydaktyczna, ale też nudna. Lila wraz ze smokiem spotyka kolejne osoby, wita się z nimi, a smok milczy, aż na końcu wreszcie wymawia te magiczne słowa. W książeczce nic nie zaskakuje i nawet ilustracje jej nie ratują.
Smok nie używa zwrotu „dzień dobry”. Czy Lilce uda się nauczyć go słów powitania? Jak nauczyć smoka to seria ośmiu książeczek dla najmłodszych dzieci, w której Lila uczy swojego przyjaciela smoka nie...