To książka nie dla piszących książki, a dla autorów informacji pisanych na potrzeby internetu: blogerów, prowadzących strony internetowe, copywriterów. W końcu sam autor to właśnie praktyk internetowego pisania. W tej książce nie znajdziemy obszernej i popartej wieloma historiami treści na temat jak pisać ładne zdania, ale raczej jak konstruować nagłówki i tytuły, by ktoś zechciał w nie kliknąć i przejść dalej, jak ułożyć śródtytuły, by oko czytelnika wychwyciło je jako pożądaną treść i wreszcie jak zachęcić do akcji. Wbrew pozorom nie jest to takie oczywiste, by np. by stworzyć dobry, prawdziwy i konwertujący tytuł potrzebujemy aż czterech składowych: obecności faktów, emocji, potrzeb i opowieści. Jest krótka, bo i w internecie forma przekazu jest krótka, ale jeszcze w żadnej w tym tekście znajdującej się książce nie miałam tak wiele zakładek zaznaczonych w miejscach, które były warte zapamiętania.
Więcej na
https://konfabula.pl/chyba-wszystkie-najlepsze-ksiazki-o-pisaniu/