Opinia na temat książki Jeszcze raz, Nataszo
Przeczytane
Do tej pory nie bardzo wiem jak ostatecznie ocenić tę książkę... Z jednej strony nie jest zła (nawet od pewnego momentu dość mocno mnie wciągnęła) ale też nie jest jakaś bardzo dobra. Była taka "przeciętna"... To moje pierwsze spotkanie z Autorką, w zaprzyjaźnionej bibliotece zostałam zaopatrzona od razu w drugą część opowieści o Nataszy, więc koniec końców sięgnę również po kontynuację.
Co do samej książki - styl pisania jest dość ciekawy. Książka opiera się na opowieści tytułowej Nataszy, czytamy jej wspomnienia od najmłodszych lat aż po chwilę, w której jest "świeżo po rozwodzie". Dzięki wspomnieniom, bohaterka przechodzi swego rodzaju oczyszczenie paląc stare fotografie (gdzie każda fotografia to jedno wspomnienie opisane w rozdziale). Forma książki w postaci właśnie owych wspomnień mi odpowiadała, była inna - przyjemnie było przeczytać coś, co jest napisane troszeczkę inaczej. Jednakże momentami zerkałam, kiedy wspomnienie się zakończy, niektóre z nich były dość mocno...
Co do samej książki - styl pisania jest dość ciekawy. Książka opiera się na opowieści tytułowej Nataszy, czytamy jej wspomnienia od najmłodszych lat aż po chwilę, w której jest "świeżo po rozwodzie". Dzięki wspomnieniom, bohaterka przechodzi swego rodzaju oczyszczenie paląc stare fotografie (gdzie każda fotografia to jedno wspomnienie opisane w rozdziale). Forma książki w postaci właśnie owych wspomnień mi odpowiadała, była inna - przyjemnie było przeczytać coś, co jest napisane troszeczkę inaczej. Jednakże momentami zerkałam, kiedy wspomnienie się zakończy, niektóre z nich były dość mocno...
Ocena:
Data przeczytania: 2020-08-18
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/3e3b613c923c36b6994fc5e4629f7748/n/jeszcze-raz-nataszo)
2 wydania
Jeszcze raz, Nataszo
Karolina Wilczyńska
5.8/10
Cykl:
Jeszcze raz, Nataszo, tom 1
Natasza miała wszystko: kochającego męża, piękny dom, spektakularną karierę i własną agencję reklamową. Życie Nataszy wielu osobom mogłoby wydać się perfekcyjne i takie właśnie było... Do czasu.
Komentarze
Pozostałe opinie
Jedna ze słabszych książek tej autorki, troszkę się rozczarowałam, ale może drugi tom będzie lepszy.
Była to książka dosyć przeciętna, nie czytało mi się jej źle ale nie wciągnęła mnie też za bardzo. Główna bohaterka była mi z początku obojętna, ale im dłużej czytałam tym mniej ją lubiłam.
