Cytaty z książki "Johnny. Powieść o księdzu Janie Kaczkowskim"

Do książki zostały dodane 27 cytatów przez:

@maciejek7 @maciejek7 (25)
OL
@olacom1_2 (2)
Dodaj nowy cytat
Stopniowo zaczęło do mnie docierać, jakim zawodnikiem jest ksiądz Jan. Ledwo chodził, ledwo widział, jeszcze śmiertelny nowotwór i codziennie przy czyjejś śmierci. Jak on to dźwigał? I te jego teksty na luzaku. Próbowałem to ogarnąć, ale słabo mi szło.
Jan miał rację. Człowiek potrzebuje przytulenia. Nawet recydywista.
Po cholerę żyjemy? Po co ta cała spina o forsę, bryki, ciuchy? Dlaczego taki Kaczkowski, który robi tyle dobrego, ma zabójczego raka, a największe znane mi skurwysyny chodzą zdrowe i srają forsą? Dlaczego w tym hospicjum nie myślę o chlaniu i ćpaniu?
Nie trzeba być katolikiem, żeby być dobrym człowiekiem. Dobro czyń, złą unikaj i żyj na pełnej petardzie!
Przez jakiś czas byłem łysy, bo do ułożenia takiej fryzury wystarczy gąbka.
Dom aktora był bardzo duży. I nigdzie nie widziałem tylu książek. Pomyślałem, że jeśli on to wszystko przeczytał, to musi mieć łeb jak sala gimnastyczna.
Wiele razy tak mnie przeczołgał, ale w końcu ogarnąłem, jaką życiową zasadę we mnie wbił. Jak coś robisz, rób to najlepiej jak potrafisz. Nie ma zmiłuj. Nie ma odpuść. Do skutku. Na pełnej petardzie!
Kupił mi kurs gotowania w pięknym zamku w Krokowej. Ja w życiu zwiedziłem wiele zamków, ale wytrychem.